echo24 echo24
262
BLOG

Nie ze mną takie numery, - Donald!

echo24 echo24 Polityka Obserwuj notkę 16
Co zrobi Trump, jak wygra zbliżające się wybory?

Portal internetowy Salon24, - vide: https://www.salon24.pl/newsroom/1359429,tweet-tuska-wywolal-reakcje-stratega-z-usa-wspolpracownik-trumpa-odpowiada-premierowi informuje:

Donald Tusk odniósł się dziś w swoim tweecie do zablokowania ustawy o finansowaniu pomocy wojskowej dla Ukrainy w amerykańskim Senacie. Postanowił mu odpowiedzieć Elbridge Colby, zastępca asystenta sekretarza obrony ds. strategii i rozwoju sił zbrojnych za czasów prezydentury Donalda Trumpa.

"Drodzy Republikańscy Senatorowie USA. Ronald Reagan, który pomógł milionom z nas odzyskać wolność i niezależność, musi dziś przewracać się w grobie. Wstydźcie się " - napisał premier Donald Tusk po angielsku.

Pod wpisem polskiego szefa rządu pojawił się obszerny wpis Elbridge'a Colby'ego, który w latach 2017–2018 pełnił funkcję zastępcy asystenta sekretarza obrony ds. strategii i rozwoju sił USA.

"Ponieważ Ameryka boryka się z głębokimi problemami strategicznymi, gospodarczymi i imigracyjnymi, wielu Amerykanów zastanawia się, czy warto angażować się za granicą. Twierdzę, że tak, choć bardziej selektywnie i w kierunku modelu partnerskiego, a nie zależności " - zaczął Colby.

Zaznaczył jednak, że to podejście podważa kilka czynników. Przede wszystkim, według stratega, "takie moralistyczne przemówienia wydają się mieć na celu zrażenie Amerykanów ".

"Mamy tu przywódcę kraju, który ceni NATO bardziej niż jakiekolwiek inne i jest bezpośrednio zagrożony przez Rosję. Głosi znaczenie amerykańskiego zaangażowania w NATO. Jest to o tyle kuriozalne, że Polska jest wzorem w przechodzeniu na bardziej samodzielne podejście do swojego bezpieczeństwa, biorąc pod uwagę rosnące wydatki na obronność " - zauważył.

"Ale moralistyczne, wzniosłe ataki na przedstawicieli znacznej części Amerykanów przyćmiewają to skądinąd znakomite przesłanie. Szczerze mówiąc, tego rodzaju retoryka jest niemal idealnie przygotowana do podkopywania NATO, a nie do zapewnienia mu trwałej pozycji w nowym, zmienionym świecie " - napisał Colby.

Amerykanin zadał pytanie retoryczne, czy naprawdę działa mówienie "Wstydź się! Jesteście okropnymi ludźmi! " albo "Czy mógłbyś zaryzykować wojnę nuklearną, aby pomóc nam się bronić? "..."

Mój komentarz:

Z uwagi na to, że Donald Trump najprawdopodobniej wygra zbliżające się wybory prezydenckie w USA, chciałbym Państwu przypomnieć, co między innymi pisałem w sierpniu 2019, - vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/979715,nie-ze-mna-takie-numery-donald , w opublikowanej na Salonie24 notce zatytułowanej: „Nie ze mną takie numery, Donald ”, cytuję:

W dniu 6 lipca 2017, w historycznym przemówieniu wygłoszonym u stóp Pomnika Powstania Warszawskiego, Donald Trump nawiązał do wiekopomnych słów Jana Pawła II wygłoszonych do Polaków w dniu w dniu 2 czerwca 1979 na ówczesnym Placu Zwycięstwa, dziś Piłsudskiego: „Wołam, ja, syn polskiej ziemi, a zarazem ja, Jan Paweł II, papież. Wołam z całej głębi tego Tysiąclecia, wołam w przeddzień Święta Zesłania, wołam wraz z wami wszystkimi: Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!....”. A gdy w chwilę później amerykański Prezydent przywołał słowa polskiej pieśni religijnej „My chcemy Boga” odśpiewanej wówczas w Warszawie przez setki tysięcy wzruszonych Polaków, myślałem, że mi serce ze wzruszenia pęknie.

Tyle o przemówieniu Donalda Trumpa przed pomnikiem Powstania Warszawskiego w dniu 6 lipca 2017, które wtenczas wywarło na mnie ogromne wrażenie, ale jak życie później pokazało wiele wskazuje na to, że się wtedy dałem Trumpowi nabić w butelkę.

Bo przyszłość pokazała w międzyczasie, ile były warte tamte słowa amerykańskiego prezydenta i nie byłbym sobą, gdybym nie przypomniał, co wydarzyło się od tamtego czasu.

Mam na myśli:

podrywające autorytet rządu Prawa i Sprawiedliwości brutalne ustawienie do pionu władz polskich przez Kongres Stanów Zjednoczonych w sprawie ustawy o IPN-ie dokonane wskutek interwencji Izraela;

moim zdaniem mocno przesadzone i lizusowskie wobec już wtedy atakującego dyplomatycznie Polskę Izraela oświadczenia Kongresu USA w sprawie łamania demokracji w Polsce;

bezdyskusyjne (dlaczego?) podpisanie przez prezydenta Donalda Trumpa ustawy 447;

przysłanie do Warszawy nowej wyfiokowanej pani Ambasador, co traktuję za policzek dla Polski;

spotkanie prezydentów Trumpa i Dudy na żółtych fotelach w Białym Domu, które pokazało, jak mało Polska znaczy dla Stanów Zjednoczonych w kontekście tego, że Donald Trump to przede wszystkim biznesmen, a dopiero potem prezydent – vide sprzedanie Polsce za ciężkie pieniądze samolotów F35;

- zaś opowiadanie o partnerskich stosunkach polsko amerykańskich można sobie moim zdaniem ewentualnie włożyć między bajki… itd., itp., itd.

Kończąc powiem, że miło się słucha słów Donalda Trumpa, iż nie może się już doczekać następnej wizyty w Polsce, bo lubi polskich krakowiaków i górali, ale chciałbym w tym miejscu przestrzec, że jak pokazało życie, - amerykański prezydent Donald Trump ponad wszystko lubi górali z góry Synaj i radziłbym o tym nie zapominać tym wszystkim użytecznym idiotom, którzy myślą, że Polska jest dla Stanów Zjednoczonych rzeczywiście najważniejszym sojusznikiem, - a jakby co do czego przyszło, to amerykańscy żołnierze będą przelewali krew za Polskę…”, - koniec cytatu z sierpnia 2019.

Resztę, - sami już sobie Państwo dopowiedzcie.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki praz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)


Zobacz galerię zdjęć:

echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka