samentu samentu
53
BLOG

3 Maja - żadne święto, tylko Długi Weekend

samentu samentu Polityka Obserwuj notkę 35

Historia magistra vitae est, qui Romani dicuntur. Niby powszechnie znane, powtarzane jak banał, ale niestety - właśnie dlatego że banał - puszczane bezmyślnie w obieg. Przy każdym święcie rokrocznie pojawia się  w Polsce problem. Problem świętowania. Bo niby historia taka szczytna, taka tragicznie piękna - a tutaj obywatele nijak nie potrafią dostosować się do okoliczności i zamiast świętowania jest zawsze jakieś takie skryte, przyziemne leniuchowanie. Niezależnie, czy mamy 3 Maja, czy 11 Listopada pojawia sie zawsze ten sam problem: - zjawisko kompletnego braku oznak świętowania w Wielkim i Dumnym Narodzie. Niestety - dla wielu komentatorów i "genetycznych patryotów" - przeciętny Polak  jakoś nijak nie ma zamiaru świętować w sposób patetyczno - nacjonalistyczny. I zamiast biegać z flagami po mieście wymalowany w barwy plemienne oddaje sie temu co zazwyczaj w dzień wolny: telewizor, kanapa, rodzina, słodkie, grill, piwko etc.

Dodam od razu osobiscie nie ma nic przeciwko temu. Więcej powiem - uważam taki sposób świetowania za duzo bardziej odpowiedni niz bieganie z flagami po mieście - co świadczyc moze tylko o sporych problemach biegajacych z ich własna psychiką. Tyle komentarza do Świąt Polskich Ludu Polskiego. Jednakże w tym świetowaniu jest pewien element, który każe się zastanawiać dlaczego tak a nie inaczej świetuje Lud Polski. I to, a nie bezcelowe poszukiwanie jednego modelu patryotyzmu powinno byc dziś w centrum uwagi komentatorów. bo mówi to wiele o nas samych.

Pomyslmy więc dlaczego w dniu jutrzejszym - podobno świecie pieknym i radosnym, Polacy świetowac nie bedą, a gdyby im pozwolić wybrać miedzy manifestacją patriotyczną a rajdem po Tesco - wszyscy dobrze wiedzą co by wybrali.

A odpowiedź na to pytanie jest banalnie prosta. Świeta polskie wszystkie niestety nie są świetami łączącymi Polaków. 11 listopada nie łączy z wiadomych powodów, w różnych dzielnicach Polski różnie tą niepodległość odzyskiwano. Niektóre dzielnice nie znalazły się w składzie II RP i do Macierzy wróciły dopiero po 1945. No i II RP też nie przypominała Polski obecnej, ani co do granic, ani co do struktury społecznej.

O 22 lipca pisać wiele nie trzeba. Wiadomo, sowiecki protektorat, zawiedzione nadzieje, zmarnowane szanse itd. Tylko, że - niezależnie od tego co bysmy nie powiedzieli - i na ile byłoby to prawdziwe (a dodam że wiele z tych opinii prawdziwa nie jest) to właśnie 22 lipca 1944 powstała Polska w której my obecnie żyjemy. Nie da się tego cofnąć - mozna co najwyżej przemilczeć lub zakłamać.

W końcu 3 Maja. Ważna data nieistniejacego świata. Wydawało się że tak daleka przeszłość może jednoczyć,ale niestety nie jednoczy. No bo przecież nie jednoczyła wtedy. Bo zastanówmy się co tak naprawdę świetujemy! Świętujemy zaś wojskowy zamach stanu! I dziś w dobie państwa demokratycznego powiadamy, że przegłosowanie podstępem ustawy popieranej przez mniejszość pod lufami karabinów jest cytuję red. Janke "pieknym i radosnym swietem Polaków" koniec cytatu. Corocznie powtarzamy te same frazesy, które eliminują potrzebe jakiejkolwiek dyskusji. Bo dyskusja przeszkadzała by odświetnej atmosferze. 

Właśnie dlatego mamy to co mamy, oficjalny patetyczny patryotyzm, sztuczny i drewniany aż do bólu oraz kompletnie tym nie zainteresowane społeczeństwo. Które tak na prawde doskonale wie dlaczego nie świetuje. Bo w Polsce każde świeto jest świetem unurzanym w politykę, bo tak na prawdę Polacy sa mocno wewnetrznie podzieleni. I żadne zaklecia, żadne rytuały tego faktu nie zmienią!

Zamisat więc co roku powtarzac te same błedy, zadawać te same nieistotne pytania zacznijmy rozmawiać o tym co nas dzieli, co dzieli dziś i co dzieliło wtedy. Kto miał w maju 1791 roku racje? Patryoci, czy Targowiczanie? Rozmawiajmy bez stawiania cenzurek na wstepie dyskusji. Bez warunków z pełną otwartością. Tylko w ten sposób odrzemy Świeta Polskie z zakłamania politycznego  i sprawimy, że za jakiś czas może da się je świetować. Tak zwyczajnie - z własnej inicjatywy, a nie z przymusu. 

samentu
O mnie samentu

"Dziś tak łatwo kłamać się nie da, Trzeba szukać innych metod!" premier Jarosław Kaczyński do posłów PiS "Władza jest najważniejsza" Jarosław Kaczyński http://pl.youtube.com/watch?v=F_Oxtn000L8

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka