"Nawet ludzie niewierzący, choć jest ich w Polsce niewielu, powinni przyjąć, że każdy, kto w Polsce chce niszczyć Kościół i te wartości, które Kościół reprezentuje, nastaje nie tylko na religię katolicką, religię ogromnej większości Polaków, ale nastaje na sam Naród" - powiedział na wiecu partii kaczystowskiej w Sosnowcu Wielki Inkwizytor. Przyznam się, że jako ateista odrobinę odetchnąłem z ulgą, iż w mowie Wodza Narodu Polskiego nie pojawiła sie wzmianka o "Świętym Ogniu Oczyszczenia" ani o "ostatecznym rozwiązaniu kwestii ateistycznej w Polsce". Ale lato się dopiero zaczyna i ma być upalne więc kto wie co jeszcze usłyszymy z ust Najlepszego z Polaków (oby żył wiecznie). Póki co - czekając na dalsze Nauki Nauczyciela Ludzkości zanalizujmy tych kilka kwestii, którymi raczył oświecić nas maluczkich.
Po pierwsze, dowiadujemy sie że - na szczęście - wrażych ateistów garstka zaledwie zatruwa naszą piękną narodowo - katolicka Ojczyznę. Dowiadujemy sie ponadto, że Naród Polski w swym ogromie katolicki jest, a więc kto nie jest katolikiem członkiem Narodu być nie może - zwłaszcza że poprzez swoje wolnomyślicielstwo niszczy i deprawuje ten święty Naród. Niestety wraży ateisci nie są sami. Za nimi stoi spisek komunistyczno - liberalny, który w swym antypolonizmie zaciekłym przed 17 laty proponował nihilizm by nie tyle zniszczyc Kościół co radykalnie go ograniczyć. A przecież system wartości głoszony przez Kościół katolicki jest jedynym takim systemem szeroko znanym w Polsce bo rola Kościoła w Polsce przekracza ramy religijne. W tym miejscu nasz doktor nauk prawnych i rzekomy demokrata (w równym stopniu co Robert Mugabe) jakoś nie zauważa, że przyznaje publicznie iż Kościół katolicki łamie porządek konstytucyjny RP łamiąc zasadę rozdziału religii od państwa!
To jednak nie koniec zapędów nowego Prymasa Nowego Tysiąclecia. Otóż nasz brat Jarosław uznał że potrzebna pinie jest "reewangelizacja pewnych terenów naszego kraju". "Chodzi o to, (...) by ta misja trwała, umacniała się, by Polska pozostała krajem katolickim".
Po wysłuchaniu tej jakże doniosłej mowy nasuwają sie tylko dwie refleksje
1. Jaroslao Kaczynski Sancto subito! Człek to bowiem Wielki, który niczym Mieszko podejmuje sie wielkiego dzieła rechrystianizacji Polski (ogniem i mieczem zapewne).
2. Skoro już wiemy że Kościół to Naród to idąc tym tropem dopowiedzmy dalszą część sentencji jakże dobrze znana z lat minionych - Naród to Partia, a Partia to ....
ps.
I niech mi ktoś jeszcze spróbuje powiedzieć, że PiS nie jest partią totalitarną grupującą wokół Wodza psychopaty typowych przedstawicieli gatunku homo sovieticus
