Dr Miłość Dr Miłość
153
BLOG

Biust, przepustka do raju

Dr Miłość Dr Miłość Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Upojne chwile spędzane z Paniami, mają swoje wzloty i upadki. Najpiękniejsze momenty intymnych znajomości to te, w których coś pięknego się zaczyna, serce bije chłopięcą ekscytacją, a koniec jawi się jako coś bardzo odległego. W tej chwili czas się zatrzymuje, błogość rozlewa po ciele a krew gwałtownie przyśpiesza swój bieg. Taką chwilą jest moment, gdy wdychając eleganckie perfumy, dotykasz przez delikatny materiał pięknych cudów natury i zafascynowany uwalniasz je z tekstylnej niewoli. Czujesz je drżącymi z radości dłońmi, pokrzepiasz rozszerzone emocjami, głodne oczy, smakując fakturę zakrytych obcisłą bluzeczką wulkanów szczęścia; wiesz że za chwilę wyłuskasz je z ciemnego lochu, na słoneczne światło Twej pożądliwości.

Nudny happy end

Wszystko co później, traci swój pierwotnie zalotny blask. W trakcie miłości wiesz już że wszystko skończy się nudnym happy endem; robisz co do zrobienia, podążasz ku uldze z ciążącej Ci w trzewiach nieznośności bytu. Początek kusi feerią barw, pragnieniami, obietnicą spełnienia. Wzlatujesz, by za chwilę spaść.

Mania wielkości

Skąd bierze się w nas, prawdziwych mężczyznach, obłędna pasja dużych, jędrnych biustów? są różne teorie. Jedni mówią że mama w dzieciństwie dokarmiała nas z butelki, pragnąc oszczędzić sobie bólu gryzącego juniora. Stąd niedossanie, objawiające się w dwójnasób; pragnieniem skosztowania biustu ślicznotek, a także zapalenia papierosa. Proszę sobie porównać ssanie matczynej piersi, a zaciąganie się papierosem. Niemowlę by chcieć ssania czuje dyskomfort, płacze, więc mama przystawia je do cudownie miękkiego kraniku z Boskim nektarem. Dziecko ssie i mija niepokój, stres, głód szarpiący maleńkie ciałko... zasypia pogrążone w nieświadomej błogości; pojawia się spokój i zaspokojenie. Przy butelce niby jest mleko, ale nie ma matczynego ciepła, bicia jej serca, aury bezpieczeństwa i spokoju. Pierś daje delikatność, butelka jest bezlitośnie twarda, nieczuła. Można ją gryźć, drapać; nie zareaguje. Jest pokarm, ale nie ma emocjonalnego zaspokojenia. Jest pokarm, ale brak reakcji, uwagi, jest tylko pustka która pójdzie za niemowlęciem - przez wszystkie dni jego żywota. Podobnie działa papieros. Zaciągasz się i odczuwane lęki, niepokój - znacznie się zmniejszają. Ale coś za coś, nic za darmo w tym świecie bracia. Za chwilę chemicznego otępienia, przychodzi płacić cenę zdrowia i pieniędzy. Tak właśnie wpływa brak w dzieciństwie czegoś, co powinieneś dostać a nie dostałeś - próbujesz to sobie zrekompensować gdy dorośniesz. Jedni zatapiają się w rytmicznej melodii szczytów górskich, kolejni ssają papierosa, jeszcze inni męskie penisy... a ja śmiejżelki jogurtowe, po których pierdzę jak puzon.

Nie dostaniesz miłości, komplementów, pochwały w dzieciństwie? będziesz to rekompensował poszukiwaniem władzy nad ludźmi, zapewnieniem sobie stałego dopływu podziwu i uwielbienia, uwagi. Będziesz pragnąć czegoś, czego nie potrafisz nazwać ani zidentyfikować, a objawi się to bólem istnienia, niespełnieniem, poczuciem braku. Będziesz szukał, ale przeważnie nie tam gdzie trzeba. Wszystkie problemy są umownie w głowie. Nie szukaj więc ich poza nią. Jeśli obetnę Ci głowę, znikną także Twoje problemy i troski. Czemuż więc szukasz na zewnątrz tego, co jest w Tobie?
 

Jestem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości