Dr Miłość Dr Miłość
248
BLOG

Uczciwość kopulacyjna

Dr Miłość Dr Miłość Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Są mężczyźni głupi - to większość. Niewiele wiedzą o życiu i nie chcą nic więcej wiedzieć. Wystarczy im to co znane - pobudzenie telewizją, marzenia o wielkiej kasie która da im szczęście, zgrabna dupa na redtube, wieczne wałkowanie we własnej głowie lęków, frustracji i zrzucanie tego całego syfu na innych. Ładne laski są super a brzydkie kurwami; obu nienawidzą - brzydkich że są brzydkie, a ładnych że dają im kosza. Niezależnie od wykształcenia i pozycji społecznej, to co im poda się do wierzenia to łykają - są idealni do wytresowania, tam gdzie się urodzą przyjmują do głowy wszystko jak leci - i wkurwiają się że inni myślą inaczej niż oni. Żenią się i płodzą dzieci bo "tak trzeba", a później nienawidzą - żony bo utyła, życia bo nie jest takie jakby chcieli, dzieci że mają własne zdanie. Ich świat (poglądy, przekonania) jest w całości stworzony przez innych, głównie telewizję i religię. Marzenia to błyskające teledyski i fajni bogacze, cel życia niejasny, zamglony. Pytania "co tu robię?", "dlaczego istnieję?" są według nich domeną pojebów, odczuwanie piękna życia w twórczości pedalstwem, szacunek do ludzi i uczciwość frajerstwem. To jest większość mężczyzn na naszej planecie - buraki, chamy i prostaki, a także rzekomi wrażliwcy, których tylko fobie i lęki powstrzymują przed podłościami.

Bystrzaki z defektem

Później są bystrzaki. Malutko ich. Czytają między innymi mnie, znają się na psychologii, NLP, wiedzą jak działają programy - czyli automatyzacje ludzkich działań, przez co mają gigantyczną przewagę nad kobietami. A ponieważ poznanie tych zasad to jedno, a umiejętne wprowadzenie wiedzy w życie to drugie, znacznie trudniejsze - często im nie wychodzi. Swoją wiedzę zamiast umiejętnościami wspomagają kłamstwem, fałszywymi obietnicami - wszystko by kobieta wpuściła ich na orbitę swej intymności. Swoją ambicję w ilości zdobytych piczek, stawiają ponad stan emocjonalny dziewczyny. Znam takich ludzi - i gdy mnie komplementują chwaląc się jak oszukali kolejną modliszkę, ogarnia mnie obrzydzenie - gdy je wyrażam dowiaduję się że jestem głupi. Być może, ale nie umiem zapachu fekalii nazywać gustownymi perfumami. I owszem, Pan Bóg dał mi oczy, a także rzęsy - bym mógł czasem nie widzieć tego i owego, ale dał mi także duży nos i uszy - nijak nie mogę ich zamknąć.

Mają sprytną linię obrony - dobrze wiedzą że kobieta tylko gra, a jej celem jest doprowadzenie programu społecznego (dzieci, rodzina = szczęście) do realizacji kosztem faceta - wystarczy by mężczyzna spełniał jej założenia, którymi najczęściej są wysoki wzrost, dobra pozycja społeczna, zawód, pieniądze - im starsze i bardziej zdesperowane, tym bardziej obniżają wymagania. Uważają więc że skoro kobieta gra tym co ma (a ma seks), i świadomie nie liczy się z ich pragnieniami, życiowymi celami, mogą ją oszukać. Po prostu byli lepsi w oszustwie i to ma ich usprawiedliwiać. Niestety, to tak nie działa. Szambo możesz albo ominąć, albo w nie wejść - oszukując wkraczasz w nie a po pewnym czasie toniesz. Oszustwo daje Ci sukces, ale nie czuć w nim "tego czegoś" - klasy. Twój świat staje się dziką dżunglą, areną walki gdzie wygrywa cwańszy i lepiej się maskujący. Staniesz się ofiarą tego przekonania, zostaniesz przez nie pożarty i wysrany. Dlaczego? ponieważ umysł człowieka podlega pewnym prawom, takim jak w świecie prawo ciążenia - wiadomym jest że gdy rzucisz cieżarek prosto do góry, to spadając zmiażdży Ci twarz. Będziesz płakał, wył i wołał do Boga - czemu? czemu mi to zrobiłeś? a Bóg zza chmur odpowie - to nie ja, to Twoja głupota. Spójrz na Marka, tego słynnego pisarza, onanistę mojego ukochanego - czy on robi takie głupoty jak Ty? nie. Bo jest mądry. I biedny - zachichotał złośliwie chowając się zza chmurę.

Jeśli dopuszczasz się oszustwa, oszukujesz siebie. Już nigdy nie poznasz prawdziwej, niebiańskiej czystości ani radości. Oszustwo to taka blokada, którą zakładasz sobie na swoje niewiarygodne wręcz możliwości. Już zawsze będziesz miał w sobie mechanizm, który tłumaczy i usprawiedliwia podłość. Zyskasz seks, stracisz coś miliardy razy fajniejszego. Ale co będę Ci gadał, przecież wiesz lepiej ode mnie, prawda? gówno prawda...

Królewska dywizja

Królewska kategoria to kolesie, którzy mają świadomość tego że kobieta jest niewolnikiem programów tak samo, jak my niewolnikami własnych programów. I jeśli niemoralnie działa używając seksu, to korzystając ze swojej wiedzy umiemy się obronić, ale nie upoważnia nas to do oszustwa. Mam tu na myśli ten moment, gdy napalony facet zostaje wstrzymany - uzyska dostęp gdy powie że kocha, albo się ożeni. Frajerzy i Ryśki z Klanu kłamią, oszołomieni wizją codziennego seksu, prawdziwy facet nigdy - uczciwy i niekumaty powie że nie, więc zostanie wygnany, często też zwyzywany przez "wartościową" kobietkę której "marnuje czas". Uczciwy i kumaty powie coś, co zawiera komplement i gorzką prawdę dla właścicielki pięknych nóg, np; nie kocham Cię bo jesteś za atrakcyjna, za mądra, za piękna. Czasem się uda, czasem nie - ale grasz fair, jesteś miły i szczery, nie dajesz się wyruchać kobiecie, ani łatwemu z pozoru oszustwu. Chcę byś taki był. Możesz być pośmiewiskiem, możesz być frajerem według Twojego środowiska - ale chcę byś był uczciwy, byś grał fair. Za chwilę wszyscy odejdziemy z tego świata, znikniemy z niego i ślad po nas zniknie - także ten genetyczny, jeśli w niego wierzysz. Masz umrzeć czysty, prawdziwy. Twoja dusza i tyłek mają zostać dziewicze.

Klasa

to jest właśnie klasa, z dwóch powodów:

1. Nie musisz brać wszystkiego. Na świecie jest ponad trzy miliardy kobiet - można sobie pozwolić na luz, na odpuszczenie jakiejś dziewczynie która nie poddaje się naszemu urokowi. Gdy dziewczyna jest w takim momencie, że uzależnia seks od poważnych deklaracji których nie czujesz, i nie masz zamiaru spełniać - po prostu jesteś szczery. Czasem szczerość da Ci piękny prezent, czasami stracisz seks. To jest właśnie klasa - umieć zrezygnować z seksu - ponieważ tej samej nocy bądź następnego dnia będziesz miał inną, bez oszukiwania.

To biznes na którym obie strony korzystają. Oboje chcecie rozkoszy, kochacie się i wzajemnie obdarzacie przyjemnością. Wszyscy wygrywają - a jeśli kobieta stworzy sobie jakąś iluzję w głowie, mimo Twojej szczerości - to już nie jest Twój problem, nie jesteś za to odpowiedzialny. Masz czyste sumienie i klasę, a po sobie zostawiasz zadowolenie, czystość i radość, fajne emocje. Oszust zostawia ból, łzy i niesmak. Zatracił siebie i swoją godność, by przez chwilę podymać. Uważa że nie jest takim frajerem jak Rysiek z Klanu - i ma rację, ponieważ jest jeszcze niżej w hierarchii padalców.



2.Pokazujesz że Twoje zasady (szczerość i uczciwość) są ważniejsze niż seks. To coś, co obroni Cię synku przed wieloma nieszczęściami w życiu. Wspomnisz moje słowa.


Toksyczna relacja


Jeśli chodzi o nasza toksyczną relację - bloger, pisarz, samozwańczy mędrzec - a Ty, czytelnik, mój uczeń - pragnę tylko jednego - gdy znajdziesz portfel, masz go oddać, niezależnie od jego zawartości. Gdy kobieta żąda deklaracji której nie pragniesz, masz odmówić. Gdy oferują Ci kradzione fanty, masz odmówić - nie zaznasz szczęścia na czymś, co na czyjejś krzywdzie zostało zbudowane. Możesz oszukiwać państwo, wielkie instytucje, liberałów - ale wara od krzywdy zwykłego człowieka. Nie napełniaj serca mego smutkiem, odstąp od krwistych mężów, obrzydliwości, złodziejstwa i ludzkiej krzywdy. Mogą mi zajumać rower (kilka dni temu), sukces życiowy, zdrowie - ale masz zachować się jak mężczyzna, prawdziwy a nie korporacyjna szmata, która za parę groszy bierze w dupę. Pamiętaj synku - patrz zawsze w gwiazdy, nigdy w błoto pod swoimi butami. Podobnie i ja, śmieję się z pozornych strat i porażek - trzymam się moralnego kompasu jak tonący deski. Sukces nieważny, wszystko nieważne - żebyś synku godności nie stracił dla paru złotych, byś ludzi nie krzywdził, nie ranił. Byś jaja miał, a nie wydmuszki. Jeśli tak postąpisz, nagroda Cię nie ominie - nie w niebie, ale na ziemi - jeśli chcesz. Historia wypełniona jest ludźmi, którzy oszukując mysleli że zdobyli szczęście - jakże gorzko się mylili.

Zapamiętaj; tylko uczciwość i moralne zasady uczynią Cię szczęśliwym, pełnym. Oczywiście, dla oszustów będziesz zawsze frajerem - ale ten świat pełen jest ludzi, dla których będziesz złem wcielonym. Co byś nie zrobił, co jakiej religii nie wstąpił, zawsze będą ludzie Cię nienawidzący - z innej partii, religii, miasta czy państwa. Nawet jak nic nie zrobisz, są tacy którzy Cię nienawidzą i gardzą Tobą - za kolor skóry, miejsce urodzenia, pochodzenie. Zaakceptuj to. Bo dla mnie to właśnie złodzieje są frajerami - i co z tego? jakie to ma znaczenie? liczy się jak przeżyjesz życie, a cudze oceny są wprawdzie raniące (jeśli na to pozwalamy) ale tak naprawdę nieistotne.

Jestem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości