sanovius sanovius
1437
BLOG

Dlaczego Pomorze jest bastionem Platformy?

sanovius sanovius Polityka Obserwuj notkę 10

 Dlaczego to Pomorze, osobliwie mam na myśli Pomorze Gdańskie, lub nieco szerzej województwo pomorskie, są bastionami Platformy. Odpowiedź na to może być mniej lub bardziej banalna, choć moze uda mi się wyjść poza czynniki tłumaczące poparcie w regionie znanymi procesami, które miały miejsce na politycznej mapie regionu.

Zacznijmy najpierw od wymienienia części składowych współczesnego województwa pomorskiego. Są to:

1. Trójmiasto 

2. dawne Prusy Zachodnie (obejmujące ziemie wchodzące w skład Polski nie od 1945, a od 1919 roku - Kaszuby, Kociewie, okolice Chojnic)

3. część Prus Wschodnich - zwana Pomorzem Nadwiślańskim albo historycznie tzw. Pomezania na prawym brzegu Wisły - powiaty nowodworski, malborski, sztumski, kwidzyński

4. wschodnia część niemieckiej prowincji Pomorze (większość powiatu bytowskiego, słupski, Słupsk, człuchowski)

Jest jeszcze powiat gdański, który wraz z powiatem nowodworskim, Gdańskiem i Sopotem wchodził w skład Wolnego Miasta Gdańsk,które istniało na tym terenie.

Nie będę już dalej wchodził w szczegóły, bo wiem, ze dzisiejsze granice np. powiatów nie w pełni pokrywają się z dawnymi granicami poszczególnych komponentów Pomorza, które wymieniłem wcześniej np. gmina Nowy Staw w powiecie malborskim też wchodziła w skład Wolnego Miasta Gdańsk w okresie międzywojennym.

Ale mniejsza o to...

Zacznijmy od Trójmiasta

Samo Trójmiasto to największy bastion Platformy spośród "metropolii" , któremu jednak ostatnio coraz bardziej depcze po piętach Poznań.

Trójmiasto - składające się z Gdynii - miasta emigrantów przedwojennych i powojennych - miasta budowanego jako miasta nowoczesnego oraz z Gdańska i Sopotu

Sopot - niewielkie miasto o charakterze turystycznym nie pełni zadnej wiodącej roli oprócz rzecz jasna bogatej oferty kulturalnej i turystycznej.

Gdańsk - stare miasto historyczne, niegdyś polskie, choć w ogromnej większości zamieszkane przez Niemców z dużymi społecznościami (okresowo) Holendrów, Szkotów. Polaków do czasu II wojny światowej znikoma liczba. Po II wojnie światowej - radykalna zmiana. Z Gdańska wypędzono Niemców, a osiedli tam Polacy z różnych części Polski, w tym takze z tych utraconych po 1939 roku.

Trójmiasto - zwłaszcza Gdańsk - miejsce narodzin "Solidarności" - silny bastion późniejszych postsolidarnościowych partii - KLD czy AWS

Ze względu na swój młody, imigrancki image po upadku AWS poparcie szerokie nie rozwinęło się tu dla PiS, ale właśnie dla PO. Przyczyna?

Przede wszystkim to tutaj największa część byłych członków różnych solidarnościowych ugrupowań wstąpiła do Platformy i to nie tylko członków Unii Wolności, ale tez jak nigdzie indziej w Polsce - ogromna liczba działaczy AWS (w o wiele większej skali niz miało to miejsce średnio w Polsce).

Dwóch z trzech tenorów Platformy - Donald Tusk i Maciej Płażyński było związanych i dobrze z znanych w całym Trójmieście i na Pomorzu Gdańskim

Dzięki Płażyńskiemu Platforma potrafiła takze zaangażować na swoją rzecz część konserwatywnego elektoratu, który nie odszedł nawet po odejściu Płażyńskiego, a który z powodu poczucia niejakiej odrębności (zwł. Kaszubi) dalekiej od "centralnej" polskości i oskarżania (poprzez pryzmat "Dziadka z Wermachtu") wielu tamtejszych rodzin, ze ulegli Niemcom i poszli do ich wojska w czasie II wojny światowej, podziękował PiSowi i poparcia udzielać zaczął Platformie.

Dzięki Tuskowi Platforma zdobyła znaczącą część wyborców kaszubskich, którzy mimo swej religijności nie dali poparcia PiS-owi takiego jak w byłej Galicji czy we wschodniej części Podlasia, bo mieli Tuska - Kaszuba, wprawdzie nie swojaka ze wsi lecz zurbanizowanego Kaszuba, ale zawsze jakiegoś Kaszuba. Tak wiec dawny bastion AWS z obszaru kilku powiatów skurczył się w przypadku PiS do obszaru kilku gmin, gdzie jeszcze moze on swą konserwatywną retoryką przyciagnąć więcej wyborców niż Platforma.

Obszary ziem poniemieckich - zarówno część Pomorza Zachodniego, jak i Prus Wschodnich w granicach województwa pomorskiego - to obszary większego niż średnio w kraju poparcia dla SLD. Od czasu, gdy poparcie dla SLD tam tąpnęło, znacząca część tych wyborców przeszła na pozycje elektoratu PO, zwłaszcza po tym, jak wykrystalizowała się opozycja PO i PiS. PO jako wróg PiS, bardziej tam utożsamionego z "Solidarnością", która źle się tam zapamiętała m.in. z powodu likwidacji PGR i ostentacyjną religijnością, przejęła w ten sposób dawną pozycję SLD jako pierwszej siły.

Pomorze to województwo, które gdyby pominąć kryzys stoczniowy, najbardziej zyskało po zmianach w 1989 roku.

Oprócz Mazowsza, zaden z regionów nie wysyłał tylu ludzi do Warszawy, co Pomorze Gdańskie i nikt nie wypromował tylu ludzi medialnie.

Znane osoby z Pomorza to na przykład: prezydent Wałęsa, premierzy Bielecki i Tusk, marszałkowie sejmu: Płażyński, Borusewicz.

Być moze tez "indeks szczęścia" jest na Pomorzu wysoki. Województwo jest jak na warunki polskie silnie zurbanizowane, ale jednocześnie posiada ogromne połacie lasów i jezior, dostęp do morza Bałtyckiego. Stanowi przy tym mieszaninę rdzennej i napływowej ludności. Dysponuje największym w Polsce przyrostem naturalnym i dzietnością i jednym z najmłodszych społeczeństw w Polsce. Niewiele ludzi starych to znak, że opcja "moherowa" jest tu słabsza m.in. z tego powodu.

Ma ono tez problemy - lokalnie wysokie bezrobocie, które czasami, jak na początku XXI wieku osiągało duzo znaczniejsze rozmiary niż ogólnopolskie, ale jak się wydaje Pomorze sobie z tym poradziło. Wydaje się, ze Pomorze ma wyższy próg tolerancji wobec negatywnych zjawisk i nie jest skłonne do ubolewania nad losem, mimo że czasem los je doświadczał.

Jedno z centrów opozycyjnych wobec PRL, dziś, po 1989, jest jednym z tych województw, które czuje się "u siebie". I choć nie wszystkie części tego województwa tego chciały mocno (słabsza wola np. w Słupskim), dziś te tereny są ostoją Platformy bez względu na to czy były prosolidarnościowymi (Trójmiasto, Kaszuby) czy prosocjalistycznymi (ziemie poniemieckie), bez względu na wysoki poziom praktyk religijnych (były zabór pruski), średni ( Trójmiasto, nadmorskie tereny Redy, Rumii itp.), czy niski (Słupskie, Nadwiśle).

Oczywiście jest kilka gmin na Kaszubach, gdzie bardziej konserwatywna odmiana retoryki solidarnościowej powoduje, że utrzymuje się tam silny PiS, l jest to zaledwie kilka, w porywach czasem (w zależności od wyborów) kilkanaście gmin, które pomimo silnego katolicyzmu ludowego, niewiele zmieniają w obrazie województwa. Jak widać silna katolickość tego obszaru nie daje PiSowi takiego poparcia, jak na obszarach o podobnej frekwencji na mszy. Zadziałał tu być moze takze casus retoryki atyniemieckiej, której AWS się wystrzegał raczej, zaś PiS wręcz odwrotnie. A wiele rodzin ma przecież dawne związki z Niemcami.

 

 

sanovius
O mnie sanovius

Miękki liberał w kwestiach społecznych i obyczajowych. Zwolennik budowy państwa funkcjonalnego, kierującego się przede wszystkim potrzebami ludzi i ich rozwojem. Sympatyk liberalizmu społecznego (socjalnego) w połowie drogi między neoliberalizmem a socjalizmem. Zwolennik utylitaryzmu i wielu herezji. W polskich warunkach jestem przeciwnikiem wielu polityków PiS, korwinowców,Gowina itp. W sprawach gospodarczych zwolenniki interwencjonizmu państwowego i państwa opiekuńczego. Zwolennik racjonalnej polityki, której działania są podyktowane analizą rzeczywistości. Niereligijny zwolennik wielodzietności. Przeciwnik skrajnego egoizmu.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka