Sławomir Nowak: „Trzeba się, myślę, że to jest czepialstwo, absolutnie zawsze można odpowiedzieć tak, że jako prezydent nie będzie mógł mieć żadnych wpadek Bronisław Komorowski, więc musi się wyszumieć teraz.”
To zdanie warto ryć w marmurze. Po pierwsze, jako kolejny dowód niezwykłego, niespotykanego geniuszu Sławomira Nowaka, któremu po prostu przy urodzeniu Pan Bóg złożył pocałunek na niskim czółku i od tej pory jest dotknięty tym przedziwnym darem, który jakże niewielu jest dany…. Według innej, mniej przyjaznej wersji, choć być może bliższej rzeczywistości, to mamusia małego Sławusia upuściła go na twardy beton na główkę i to , zdaję się dwukrotnie, co dało efekt zbliżony. No, jak to tam było, już nie dojdziemy. Ale efekt możemy podziwiać w niemym podziwie. Powiedziec cos takiego i ani nie parsknąc przy tym smiechem, ani nie spłonić się ze wstydu, to jest jednak coś, przed czym należy ściagnąć czapki z głów i uczcić chwila zadumy…
Panie Słąwku, gdziekolwiek Pan to trenował i rozwijał, niezależnie od daru od pana Boga , czy tez uderzenia dziecięcą główką o beton, warto było zapłacić te pieniądze. Nieważne ile, opłacało się.
No, ale to było po pierwsze. Po drugie, wszystkim nam spadł wielki kamień z serca! Od momentu ogłoszenia wyników przez PKW, a kto, wie, może jeszcze przy ogłaszaniu wstępnych prognoz w TVN Bronisław Komorowski stanie się Mężem Stanu. To znaczy zawsze był, tylko teraz udaje kompletnego przygłupa, ignoranta i aroganta, strzelca gaf i niezamierzonych śmiesznostek, bo po prostu musi się wyszumieć przed objęciem urzędu!
Ufff… jakiż kamień spadł nam wszystkim z serca! A już zaczęliśmy podejrzewać, to znaczy , co poniektórzy, mniejszej wiary, bo przeciez nie wszyscy, że PO wystawiła do wyborów idiotę. A to po prostu taki swawolny Dyzio, odreagowujący stres kampanii.
Z jedna wypowiedzią mam pewien kłopot, mianowicie nie wiem, czy gajowy Bronek powiedział to na poważnie, czy tez jaja sobie walił, by się wyszumieć i wyhasać przed przepoczwarzeniem się w Męża Stanu . Powiedział zatem, co następuje: Ja wiem że uważacie działania Janusza za kontrowersyjne. Ale jak go usuniecie z partii, ja też odchodzę. Znam go wiele lat i daję słowo honoru, że jestem w stanie nad nim zapanować. Jestem pewien, ręczę własnym słowem, że jest lojalny wobec Platformy.
Możecie mnie osobiście uczynić odpowiedzialnym politycznie za niego.
No, cóz, proszę bardzo. Pańskie życzenie jest dla nas rozkazem, Panie Marszałku!
Chcesz, by w Pałacu Prezydenta Rzeczypospolitej rządził Palikot- głosuj na Komorowskiego!
