Sed3ak Sed3ak
1308
BLOG

Problem z "Radiem Maria".

Sed3ak Sed3ak Polityka Obserwuj notkę 6

Na popularnym portalu YouTube, ukazał się przed dwoma dniami film z dyskusji przeprowadzonej w studiu brytyjskiej telewizji BBC, w której udział wziął m.in. lider Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa – Nigel Farage. Debata w studio dotyczyła kwestii wprowadzenia do angielskiego prawodawstwa instytucji tzw. „małżeństw jednopłciowych” oraz kwestii nadania im statusu identycznego, co małżeństwom normalnym. W wypowiedzi Farage’a najistotniejsze jest jednak odniesienie się do spraw polskich. 

Lider antyunijnej frakcji w PE przypomniał, że polski premier Donald Tusk, spowodował upadek opozycyjnego pisma, z którego w ubiegłym miesiącu odeszło dwudziestu pięciu dziennikarzy. Farage w ostrych słowach oskarżył wprost Tuska o “cracking down on press freedom in Poland”. Cała dyskusja z kolei wynikła z pytania prowadzącego, który wyraźnie krytykował “polskie antysemickie i homofobiczne Radio Maria” za wypowiedź jednego z pracujących w nim księży, który na wieść o wyborze na godność posła aktywnego homoseksualistęy miał powiedzieć, że „sodomia nadchodzi”.
 
No cóż, gorset politycznej poprawności w krajach zachodniej Europy w chwili obecnej ściśnięty jest już do tego stopnia, że nawet tamtejsi „konserwatyści” optują za „legalizacją małżeństw homoseksualnych”. Dodatkowo, określenie homoseksualistów sodomitami (zwrot ten był oficjalnie używanym pojęciem medycznym jeszcze w XIXw.) w takiej dajmy na to Wielkiej Brytanii to na chwilę obecną wyrażenie „antysemickie i homofobiczne”. Co by jednak nie mówić, w dalszym ciągu bardziej, niż z homofobią w tym wypadku mamy do czynienia jedynie z pewną formą retorycznego wytłumienia i próbą narzucenia języka debacie publicznej, której Polska, Polacy i tutejsza opinia publiczna wcale nie musi akceptować.
 
Zastanawiająca przy tej okazji jest inna rzecz. Brytyjskie media, w tym nawet państwowa telewizja BBC, nie mają stałych korespondentów w Polsce. Śmiem twierdzić, że 101% dziennikarzy na Wyspach nie ma pojęcia, gdzie leży Polska, ani jakie są najistotniejsze wydarzenia z polskiej historii politycznej ostatnich tysiąca lat. Tymczasem, jakimś trafem prowadzący program wbił się w kalkę epitetów, jakimi tutejsi „europejscy modernizatorzy” obrzucają Radio Maryja i media o. Rydzyka na co dzień.
 
W jaki sposób posiadł ów człowiek tę wiedzę? Z internetowego forum Onetu, z Wikipedii, z prasówki dzienników, których nie czytają nawet polscy emigranci, a które nad Tamizę kolportowane są w wielkości iście symbolicznej? No nie.
 
Zagraniczni dziennikarze i publicyści wiedzę o tym, czym żyją ludzie nad Wisłą czerpią z tutejszych kanałów informacyjnych zaprzyjaźnionych stacji. Większość materiału do obstrzału Polski jako takiej dostarczają im członkowie tutejszej tzw. elity, czy też ludzie o poglądach liberalnych i lewicowych. Francuski dziennikarz (dajmy na to), jeśli chce wiedzieć co w Warszawie piszczy, nie zamawia sobie tłumaczenia polskich dzienników – co jest kosztowne, czasochłonne i zazwyczaj niecelowe – tylko dzwoni do np. Adama Michnika, drzewiej Bronisława Geremka, sekretariatu Instytutu im. Lecha Wałęsy, czy jakiegoś profesora wyrosłego jeszcze w poprzednim ustroju, a robiącego obecnie karierę na Zachodzie. Jak scharakteryzować możemy poglądy ww. na polską przestrzeń publiczną, nikogo chyba nie trzeba uświadamiać. To właśnie przez kolportaż plotek, pomówień i momentami oczywistych plugastw nt. rządów PiS i jego satelitów w latach 2005-07, dorobiono wtenczas Polsce tak parszywą gębę.
 
Swego czasu problem ten ujął dość ciekawie – rzecz jasna za zasłoną fikcji literackiej i na kartach powieści – Rafał Ziemkiewicz, pisząc swojego „Zgreda”; to właśnie tam główny bohater – liberalny dziennikarz wielkiego polskiego dziennika – na organizowanej gdzieś na Zachodzie konferencji musiał kajać się w imieniu reprezentowanego przez siebie narodu wobec miejscowych elit intelektualnych, za „antysemityzm i homofobię", którego nosicielem jest jakoby polskie „Radio Maria”.
 
Nie jest doprawdy dobrze, jeśli polska myśl polityczna i tutejsze jej nurty prezentowane są na zachodzie w formie tak wulgarnej, jak ta, próbkę której możemy obejrzeć w podlinkowanym klipie. Ale jeszcze chyba bardziej zatrważający jest fakt, że osobiste frustracje i oczywisty jad, powodowane u niektórych postaci cieszących się na Zachodzie Europy szacunkiem z czasów już dawno zamierzchłych, uosabiany jest w komentarzach udzielanych przezeń tamtejszej prasie.
 
*
Sed3ak
O mnie Sed3ak

"Człowiek w Narodzie żyje nie tylko dla siebie i nie tylko na dziś, ale także w wymiarze dziejów Narodu (...) Polska może żyć własnymi siłami, własnymi mocami, rodzimą kulturą wzbogaconą przez Ewangelię Chrystusa i przez czujne, rozważne działanie Kościoła. Polska może żyć tu, gdzie jest, ale musi mieć ku temu moc. Musi patrzeć i ku przeszłości, aby lepiej osądzać rzeczywistość, i mieć ambicję trwania w przyszłość. Naród jest jak mocne drzewo, które podcinane w swych korzeniach, wypuszcza nowe. Może to drzewo przejść przez burzę, mogą one urwać mu koronę chwały, ale ono nadal trzyma się mocno ziemi i budzi nadzieję, że się odrodzi (...)" kard. Stefan Wyszyński sed3ak na Twitterze Sed3ak Pro, czyli dyskusja na poziomie Pro! "The mystic chords of memory will swell when again touched, as surely they will be, by the better angels of our nature". Abraham Lincoln "Virtù contro a furore Prenderà l'armi, e fia el combatter corto; Che l'antico valore Negli italici cor non è ancor morto". Francesco Petrarka Polecam: "Dzienniki Ronalda Prusa. Część Pierwsza."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka