Sed3ak Sed3ak
444
BLOG

Gra(ł) o Tron

Sed3ak Sed3ak Polityka Obserwuj notkę 3

W swojej sadze „Pieśń Lodu i Ognia” G.G. Martin zawarł był niezwykle obrazowe, ale i prawdziwe stwierdzenie nt. relacji, jakie panują pomiędzy politykami. W usta bohaterów „Gry o Tron” włożył on taką mianowicie frazę, że gdy król coś zjada to namiestnik musi zbierać gówno. Sytuacja polskiego premiera i ministra sprawiedliwości od przeszło kilkunastu miesięcy przedstawiała się jednak zgoła inaczej; to Donald Tusk sprawiał wrażenie, jakby musiał latać za Gowinem z garnuszkiem, bez przerwy go strofować, odpychać od centrum politycznych wydarzeń, korygować, czy wreszcie odcinać się.

Mylą się z oceną dymisji Jarosława Gowina zarówno Grzegorz Wszołek, jak i Kataryna. Odwołanie konserwatywnego polityka PO nie było efektem jakiejś tam wypowiedzi; każdy kto zna warsztat polityka wie, że nie jest on zakładnikiem swoich słów i doprawdy z każdego – największego nawet kretynizmu – za pomocą tych samych narzędzi (tj. słów) jest się on w stanie wykręcić. Myli się również Grzesiek – gw1990. Tusk nie rozegrał w żaden sposób konserwatystów; on po prostu odciął swojej partii prawą nogę. Trudno sobie wyobrazić, aby po zdymisjonowaniu Gowina i przeorientowaniu kursu Platformy na politykę „legalizowania konkubinatów”, drażnienia biskupów, czy też rozluźniania przepisów antyaborcyjnych, w partii tej mógł ostać się jeszcze jakiś polityk zachowawczy. To ugrupowanie pozostaje już tylko matecznikiem dla drobnych cwaniaczków, ciemnych charakterów pragnących zachowania statusu quo, ewentualnie napaleńców bezgranicznie dążących do utrzymania władzy w rodzaju Sławomira Nowaka.

Premier Tusk dzisiejszą dymisją dokonał rzeczy jak na poziom do którego nas przyzwyczaił dość niezwykłej; postawił on wszystko na jedną kartę. Najwyraźniej liczy już tylko na to, że wyposzczona po prawie dekadzie pomoru lewica oraz zblatowany z PO establishment III RP jest w stanie zagwarantować mu wystarczające wpływy, by wytrwać w kraju do czasu osiągnięcia stosownego immunitetu, bądź też stać się dla niego trampoliną na jakieś stanowisko zagraniczne. Niewykluczone również – i tego w analizach blogerów mi brakuje – że utrącenie Gowina było wykonaniem przez Tuska osobistego polecenia służbowego jego niemieckich przełożonych… pardon, przyjaciół; do czego to bowiem doszło, żeby jakiś dzikus zza Odry, zamiast układaniem płytek zajmujący się filozofowaniem, oskarżał Niemców o tak haniebną rzecz, jak handel polskimi zarodkami!? Donald, bitte…

Jestem przekonany, że plan zdymisjonowania Gowina Tusk miał opracowany już ponad miesiąc wcześniej, gdy Trybunał Konstytucyjny badał zgodność z konstytucją przepisu blankietowego ustawy, na podstawie której były już minister sprawiedliwości zlikwidował 79 sądów rejonowych. Niestety, wówczas sędziowie Trybunału pokrzyżowali plany premierowi, a samemu Gowinowi wyraźnie dodali skrzydeł. Na tyle znacznie, że poczuł on, iż może realizować swój autonomiczny plan polityczny. Kwestia handlu zarodkami była zatem tylko wygodną wymówką do utrącenia przez premiera rebelii Gowina w zalążku. A że przy okazji w żagle Platformy wiatr zadął z lewa? No tak się jakoś po prostu złożyło.

 

Sed3ak
O mnie Sed3ak

"Człowiek w Narodzie żyje nie tylko dla siebie i nie tylko na dziś, ale także w wymiarze dziejów Narodu (...) Polska może żyć własnymi siłami, własnymi mocami, rodzimą kulturą wzbogaconą przez Ewangelię Chrystusa i przez czujne, rozważne działanie Kościoła. Polska może żyć tu, gdzie jest, ale musi mieć ku temu moc. Musi patrzeć i ku przeszłości, aby lepiej osądzać rzeczywistość, i mieć ambicję trwania w przyszłość. Naród jest jak mocne drzewo, które podcinane w swych korzeniach, wypuszcza nowe. Może to drzewo przejść przez burzę, mogą one urwać mu koronę chwały, ale ono nadal trzyma się mocno ziemi i budzi nadzieję, że się odrodzi (...)" kard. Stefan Wyszyński sed3ak na Twitterze Sed3ak Pro, czyli dyskusja na poziomie Pro! "The mystic chords of memory will swell when again touched, as surely they will be, by the better angels of our nature". Abraham Lincoln "Virtù contro a furore Prenderà l'armi, e fia el combatter corto; Che l'antico valore Negli italici cor non è ancor morto". Francesco Petrarka Polecam: "Dzienniki Ronalda Prusa. Część Pierwsza."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka