sędzia sędzia
655
BLOG

Ewa Stankiewicz agentem???

sędzia sędzia Rozmaitości Obserwuj notkę 18

Przeczytałem dziś, że pani Ewa Stankiewicz wywołała powszechne oburzenie (tak opisuje to Onet) swoimi podejrzeniami, że śmierć dwojga dziennikarzy w Katowicach mógła być sprawką rosyjskich agentów.

Przyznaję, że dla mnie to jest bardzo dziwne, a nawet podejrzane, że Ewa Stankiewicz snuje przypuszczenia o zamachu. Ale skoro to robi - a jak tłumaczy poseł Libicki sprzyja to Rosjanom, bo sprowadza podejrzenia o agenturalność do absurdu - zastanówmy się czy pani S. sama nie jest rosyjskim agentem. Dzielę się tylko i wyłącznie swoją intuicją i pytaniem, które mi przychodzi do głowy. Nie twierdzę, że tak jest.

Na pewno rzucą się na mnie wszystkie oszołomy z sekty użytecznych idiotów w Polsce. Mi przychodzi do głowy pytanie, czy jeśli dziennikarka pisze takie rzeczy, czy to nie jest jakiś rodzaj prewencji środowiska, które chce zdyscyplinować po prostu swoich ludzi w Polsce.

Możliwe, że jej felieton był nieszczęśliwym wypadkiem. Jednak chciałbym wiedzieć, np. czy ona to napisała w wyniku wybuchu głupoty, czy też na przykład przyjęła coś wcześniej, a wybuch był potem.

Komentujący zamiast oburzać się na mnie, powinni się tą sprawą zająć. Prawdziwa przyjaźń i szacunek dla pani Ewy wymaga, by rzetelnie sprawdzić, co się jej przydarzyło.

Czekam na pozytywny odzew.

 

 

sędzia
O mnie sędzia

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości