TYLKO SŁOWA
o czym ma jeszcze poeta pamiętać gdy wie już
że Eos pani Różanopalca nad widnokresem
nie błyszczy dla niego
o jakich prawach powiedzą mu gwiazdy
jeśli prawo praw etyka zasiada
na gałęzi drzewa złego i dobrego niczym
suplement mądrości i szydzi i woła
o krzywe zwierciadło to przecież
inny wymiar człowieczeństwa
to kpina w żywe oczy z poezji
słowa są niczym
słowa głoszą obcość więc znów
co to się dzieje z pamięcią
co się wyrabia ze snem
dokąd zmierzasz bezdoroże
i czemu to czemu
z jakiego powodu głazy płaczą
w przyziemiu
stawiać znak zapytania
stawiać znaki równania owszem
też można ale na pogrzebanych
bogów po co
LASECZKA
Kiedy za datą data, zasysa tygodnie,
a one już mają nazwy miesięcy,
kiedy nie mija ból , a staje się czymś
nieledwie zwyczajnym jak oddech,
jak łzy na przenikliwym wietrze ,
gdy normalny, spokojny sen
wypatrywany niby spokojna
przystań , bezpieczna i osobista,
wtedy to byle moment ,
w którym pozwolić sobie na śmiech
ulgi , na relaks , staje się wyzwoleniem.
Paradne !
Witam cię życie po ozdrowieniu ,
rekonwalescent cały w skowronkach...
Witajcie doliny snu , i wy , obietnice cisz
swobodnego oddechu.
Już rad cieszę się wami ; przyjazną ,
obecnością jakże dziś bliską
Dobra lasko , kosturze w malowanej wiśni ,
już mym nie musisz być przewodnikiem .
Że wsparcia nigdy jest dość ?
Zapewne , stąd w spadku mi pozostajesz ,
a ja wobec ciebie będę uprzejmy
i miły , i nigdy - pod Bogiem -
nie trafisz , z mojej ręki na śmietnik.