Silny Belwas Silny Belwas
522
BLOG

Lepiej uwolnić miliard winnych niż skazać niewinnego

Silny Belwas Silny Belwas Polityka Obserwuj notkę 8

Oczywiście do tytułowego miliarda jeszcze nikt się nie posunął (ale nie należy tracić wiary w postęp!). W ciągu wieków w zależności od ludzkich skłonności padały liczby 5, 10, 100 czy bodaj nawet tysiąc. Zauważyłem, że ludzie akurat tę łacińską zasadę traktują ze szczególna atencją. Ma ona zdecydowanie lepszą prasę niż inne jakże słuszne w stylu „twarde prawo, ale prawo”, „nieznajomość prawa szkodzi” czy „chcącemu nie dzieje się krzywda”. Im większe przywiązanie do tzw. domniemania niewinności tym większe gwarancje procesowe dla oskarżonego i dążenie do skazywania tylko wtedy gdy brak jest tzw. cienia wątpliwości. Stąd również obowiązek orzekania na korzyść oskarżonego gdy (w przekonaniu sądu) zachodzą wątpliwości.
 
 
W związku z tym zastanawiam się gdzie ci zwolennicy owych „gwarancji procesowych” chcieliby osiedlić/zameldować owych 5/10/100 winnych, którzy w myśl zasady domniemania niewinności nie stanowią ceny zbyt wysokiej gdy w grę wchodzi ryzyko skazania niewinnego?
 
Czy rzeczywiście wolelibyście 10 samochodowych włamywaczy więcej na waszym osiedlu? 10 podejrzanych pedofilów więcej przy przedszkolach waszych dzieci? 10 gwałcicieli przy drogach powrotu z pracy waszych żon i córek?
 
Jakkolwiek brutalnie by to zabrzmiało dla pięknoduchów to ja wolałbym jednak żeby wymiar sprawiedliwości pomylił się raz na te 10 przypadków niż z uwagi na wątpliwości podsycane przez oskarżonego i jego obrońców wypuszczał 10 osób, na których ciążyło realne podejrzenie. Jeżeli ktoś uważa inaczej to niech zmierzy się w swojej wyobraźni z sytuacją „+10 przestępców więcej”. Gdy już się wczuje w to wyobrażanie to niech spróbuje sobie wyobrazić swój samochód – wciąż z niewybitą szybą, radiem w środku, stojącym na oponach a nie na cegłach.

O polityce, książkach i sporcie. Bez zacietrzewienia.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka