Premier mojego kraju zamiast zająć się rozwiązywaniem problemów naszego kraju (część z nich sam stworzył) udaje się na pogaduszki z celebrytami w TVN24.
Przecież musi jakoś udobruchać rozkapryszonych, humorzastych artystów. Państwo poczeka. Co tam rosnące ceny wobec obrażenia się Pana Mellera...
Idiotyzm tej sytuacji aż bije w oczy. Toz to cyrk i kabaret. I dodatkowo niestety odarcie tego ważnego urzędu z wszelkiej powagi i znaczenia. Czy naprawdę Tusk sądzi, że dla ludzi borykających się z coraz trudniejszą rzeczywistością, tak bardzo istotna jest opinia kilku znudzonych celebrytów? Kto mu ten idiotyzm doradził?
Czy wszystko trzeba w tym kraju sprowadzić do poziomu gleby? PO ma niesłychaną zdolność dezawuowania wszystkiego co ważne. Polskich urzędów, parlamentu, stanowisk, wartości, narodu itd itp
Co do Małysza. Niestety okazał się innym człowiekiem niż udawał przez cały czas. Albo my nie chcieliśmy widzieć.
I to nie chodzi o sympatie polityczne tylko o lekceważacą wypowiedź na temat, który wciąż dla wielu jest bolącą raną. I zaatakowanie m.in. Marty, która chyba już dośc wycierpiała.Stracił Adaś w moich oczach wiele. I nie chodzi o to, że kiedykolwiek uważałam go za tytana intelektu. Ale sądziłam ,że świadom swych wątpliwych zdolności intelektualnych, a jednocześnie wybitnych zdolności sportowych, które przyniosły mu popularność, nie będzie wypowiadał się na tematy go przerastające. Sądziłam też, że nie zaprzepaści sympatii kibiców, żeby podlizać się rządzącej, skompromitowanej już formacji. A może jakaś ciepła posadka już czeka?
Na koniec - co łączy Małysza z Komorowskim ? Red Bull.
Resztę dopowiedźcie sobie sami.