Sir Winston Sir Winston
423
BLOG

Grubymi nićmi szyta operacja SAMORZĄD

Sir Winston Sir Winston Polityka Obserwuj notkę 8

Trudno nie dostrzec, że zapaść systemu wyborczego została zaplanowana i przeprowadzona z premedytacją i według planu. Szczegóły i daty zdradzają logistykę zamachu stanu. Masy głosów nieważnych były przewidziane już w momencie, gdy zmieniono konstrukcję protokołów z komisji obwodowych. Przypomnę, że podobnie było z wyborami prezydenckimi w 2010 roku, kiedy to ukrytym zarządzeniem KBW (PKW) nakazano w drugiej turze ukryć przed wyborcami podpisy, potwierdzające pobranie karty w pierwszej turze. Wówczas chodziło o umożliwienie dorzucenia w pierwszej turze kart, za które ktoś popisał się zygzakiem za niegłosujących.

W tych wyborach nowa, zubożona wersja protokołu uniemożliwia rozpoznanie, co konkretnie powodowało w epidemicznej skali nieważność głosów. A uważam, że wiele by to wyjaśniło. Ludzie, którzy to przygotowali, zajmują (a w przypadku Czaplickiego – zajmowali) się przeprowadzaniem wyborów od dziesięcioleci! To nie ignoranci, to bezwzględni profesjonaliści, a od szczegółów technicznych (IT) mają ekspertów.

Nie przypadkiem ukryto kolumnę 1. tury w 2010 r. i nie przypadkiem uniemożliwiono statystyczną analizę zjawiska nieznanego dotąd w naszym kraju: głosów oddanych nieważnie w skali nawet 40%! Nie przypadkiem dolewano oliwy do ognia, ogłaszając centralnie wyniki z regionu, który ich jeszcze centrali nie zdążył przekazać. Nie przypadkiem też zaangażowano do wykonania kluczowej części informatyki wyborczej bez mała nastolatków z osiedlowego klubu informatycznego. TAK MIAŁO BYĆ.

I wreszcie nie przypadkiem zaproszono do budynku PKW demonstrujących, a zaraz potem ogłoszono, że przerywa się liczenie głosów. Nie zwracając się zresztą do policji o interwencję! Po prostu odegrano teatralną sztukę o uciśnionej niewinności. Bardzo niepokojąca jest obecność w tym zdarzeniu KNP i RN – było, nie było przyjaciół Rosji, a więc i rezydenta K.

Czemu to ma służyć?
Coraz bardziej jestem przekonany, że to nie tyle ludzie z wielkich miast zawiedli, co ludzie WSI ze swą kukiełką Bronisławem K. idą po władzę. Tak jak swego czasu, na początku stanu wojennego, zdawali sobie sprawę z rzeczywistych nastrojów społecznych, bo jaruzelski CBOS przekazywał im inny zestaw danych niż prasie, tak i dziś mają prawdziwe dane o poparciu dla Platformy, Borata i reszty człowiekówhonoru. I wychodzi im niechybne odejście z pałaców na prycze, najpóźniej po wyborach parlamentarnych, odbytych już po utrąceniu rezydenta. Afera Marszałkowa także rozwija się nie po ich myśli i trudno temu położyć tamę.

SKORO zaś JEST tak, że żałosna katastrofa pt. Wybory Samorządowe to perfidny master plan, a nie zbłaźnienie się ITI RP wbrew woli, to kontynuowanie tego spektaklu przez parlamentarną opozycję jest kładzeniem głowy pod topór. Mimo najlepszych zamiarów. Czekistowskie zasady (pamiętajmy przecież z kim mamy do czynienia w osobach ludzi WSI!) przewidują kontynuację operacji do końca. Nawet jeśli się wydało, że to operacja i kto ją realizuje.

W mojej wczorajszej notce napisałem, że rezydent Komorowski ma w ręku bardzo niebezpieczne narzędzia. Niestety, ma też motyw i powstającą właśnie sposobność.

Trzeba zatrzymać tę kombinację. Bezwzględnie nie wolno dopuścić do ukształtowania przez tych ludzi wyborów roku 2015. Może przedłużyć o 3 miesiące mandat obecnych władz samorządowych na zasadach zbliżonych do mandatu likwidatora spółki? Komisje wyborcze na wszystkich szczeblach obsadzić ludźmi z losowania z książki telefonicznej? Całość aktualnej hucpy odrzucić jako fałsz. Czy jest taka siła w ITI RP?

Sir Winston
O mnie Sir Winston

Large Visitor Map Wszystkie wypowiedzi w tym blogu stanowią osobistą i subiektywną opinię autora, który nawet sam uznaje się w POlskiej rzeczywistości za osobę spoza kręgu rozumnych. Młodym, wykształconym, z wielkich miast zaleca się niezwłoczne przełączenie na onet lub serwis informacyjny rządu - przynajmniej będzie się można poczuć jak jedna wielka rodzina. "Człowiek, który przypisuje sobie prawo posiadania własnego zdania na jakiś temat, nie zadając sobie uprzednio trudu, by go przemyśleć, jest doskonałym przykładem owego niezmiennego i absurdalnego sposobu bycia człowiekiem, który nazwałem masą"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka