W swoim felietonie Pan Tomasz Rożek szarmancko i naukowo objawił światu kulisy manipulacji "Dobrej Zmiany" ( powiem wiecej dla mnie- Najlepszej Zmiany) w temacie akcji bilbordowo-zarówkowej
Otóż , ustalił i określił wartości składowe ceny prądu. Nie będę z tymi wartościami polemizował i przyjmuję je za właściwe gdyż wierzę w to że zaczerpnął je z wiarygodnych żródeł
Koszt produkcji energii to 32 %
Koszt dystrybucji to 32%
Podatki krajowe to 36%
Po czym udowodnił , że DZ ma rację ale tylko odnośnie kosztów w których faktycznie opłata UE wynosi 60% , ale koszty produkcji to nie cena energii i gdyby nie było opłaty to cena prądu byłaby mniejsza jedynie o 20%
Czyli według Pana Rożka DZ manipuluje
Dobre nie !!?
A przecież wystarczyło odrobinę pomyśleć !
Panie Tomaszu ! przeżyjmy to jeszcze raz !
Koszty produkcji porcji energii 32/100cęści - 60% z 32 czyłi = 12,8/100 części ( HE HE Unia zabiera 19,8 ) i tu zgoda
Koszty dystrybucji 32/100części - tylko że przy cenie energii 12,8 to dystrybucja nie może wynosić 32 bo byłby raban i inne cyrkowe sztuczki platfusów. Kierując się Pana danymi przyjmuję 12,8/100 części czyli cena energii równa cenie dystrybucji , chociaż biorąc na logikę powinna być niższa
Podatki krajowe 36/100 części tylko że te podatki nie od 64/100 części tylko od 25,6/100 części ( 2*12,8)
czyli podatki krajowe wynoszą tylko 14,4 /100 części ceny
a więc cena prądu bez opłaty unijnej wynosiłaby 40/100 części !!!!! ( 12,8+ 12,8 + 14,4 )
I NIE CHCE BYĆ INACZEJ !!!!
I co Pan na to Panie Tomaszu :)?
A teraz clou programu
opłata unijna 19,8
polskie podatki 14,4
Może niech te wszystkie pro unijne elementy obnoszą się ze swoją europejskością za swoje , a nie za nasze