Według informacji przekazanych przez oficjalny portal opozycyjnego pink tanku "szpadelek i grabki " odnaleziono hełmy , które miały trafić na Ukrainę
Otóż Niemieckie Ministerstwo Wojny nie posiadało adresu na które miały je przekazać i dopiero pomoc naszej nieocenionej koalicji doprowadziła do szczęśliwego finału . Ze względu na kształt hełmów nie nadają się one do działań zaczepno- obronnych , ale są idealne do ochrony głowy i barków bezpośrednich nosicieli . Za pośrednictwem koalicyjnego kierownictwa dokonano z Ukraińcami machniom . Tzn hełmy zostały w Polsce a na Ukrainę wysłano Melona , a po małej aklimatyzacji zostanie dosłana Mrówka
Konkretnie hełmy trafiły dla najbardziej potrzebującej sfory artystyczno -celebryckiej po równo na Grójecką i Marszałkowską
Bo nie może być tak proszę państwa, aby nasza elita nie mogła wyjść z swoich uroczysk na świeże powietrze !
