Tomasz Skłodowski Tomasz Skłodowski
66
BLOG

Bolek- reaktywacja

Tomasz Skłodowski Tomasz Skłodowski Polityka Obserwuj notkę 4

Lech Wałęsa w liscie do B.Komorowskiego wzywa, by Sejm pilnie zbadał działania polityków PiS bo sfrustrowani porażką w wyborach mogą doprowadzić "do próby zamachu stanu. Według Wałęsy scenariusz mógłby byc taki sam jak w 1992r, tak jak opisał to w swojej książce gen. Wejner". Marszałek Komorowski wprawdzie uznał, że nie widzi mozliwości zbadania sugestii Wałesy przez parlament ale za to uważa, "sugestie i uwagi byłego prezydenta, a szczególnie prezydenta Wałęsy należy traktować z szacunkiem" i on je tak traktuje.

Sytuacja jest żałosna bo Komorowski doskonale wie, że ani w 1992r ani teraz Kaczyńscy zadnego zamachu stanu nie planowali. Powinien tez wiedzieć, że gen.E.Wejner jest ostatnia osobą, której mozna wierzyć. Niestety, dług wdzięczności zaciagniety przez Tuska u Wałesy i jego spłata w postaci np desygnowania do europejskiej Rady Mędrców wykluczają zignorowanie chorych i bezczelnie kłamliwych insynuacji byłego prezydenta.

Więc liderzy PO udaja POmroczność i zanik pamieci a L.Wałęsa szaleje fetowany i wynoszony na piedestał przez antykaczystów.

A prawda jest taka, że w 1992 r.nie było żadnego zamachu stanu ani podwyzszenia gotowości w Nadwiślańskich Jednostkach Wojskowych. Tezę taką postawił w połowie czerwca 1992 r Andrzej Milczanowski, pokazując publicznie szyfrogram od P.Naimskiego do dowództwa Nadwislanskich Jednostek Wojskowych, który miał zawierac rozkazy podwyzszenia gotowosci w NJW.

Co ciekawe tresc szyfrogramu nie została opublikowana a sam dokument został pokazany dziennikarzom na odległośc. Komisja sejmowa powołana do zbadania okolicznośc tzw zamachu stanu po kilku miesiącach pracy uznała, ze szyfrogram nakazywał jedynie wzmocnienie ochrony kilku budynków rządowych i gmachu TVP a nie mial żadnych cech rozkazu zmieniającego stan gotowości NJW.

Rozkaz podwyższenia gotowości bojowej jednostki pociaga bowiem za soba szereg działań, m.in zatankowanie wszystkich pojazdów w jednostce, wydanie żołnierzom ostrej amunicji, rozwinięcie sieci łączności polowej, otwarcie magazynów i przydzielenie wojsku racji żywnościowych a także sprzetu w postaci medykamentów, sortów mundurowych itp. NIC TAKIEGO NIE MIAŁO MIEJSCA!!!

Okazało się natomiast, że szyfrogram pokazany przez Milczanowskiego został wyniesiony potajemnie z URM przez znanego esbeka płk. Kucharenke a następnie sfałszowany przez gen. Wejnera ( są ekspertyzy grafologiczne) najprawdopodobniej na polecenie M. Wachowskiego, który ten dokument przezkazał A. Milczanowskiemu wraz z poleceniem ujawnienia mediom. 

Opisałem te sprawy szczegółowo w lecie 1993r. w Expresie Wieczornym, do dzis dysponuję dokumentami i osobiscie podpisanymi przez rozmówców oswiadczeniami dotyczacymi ich zaangazowania w te prowokację. Chodzi m.in o płk Pęcko- byłego dowódcę NJW, który zarówno podczas przesłuchań przed komisja sejmową jak i podczas postepowania prokuratorskiego zaprzeczał jakoby dostał rozkazy podwyzszenia gotowosci bojowej jednostki. Osobiscie tez odbył dwa loty smigłowcem by z powietrza rozpoznac sytuację związana z rzekomymi podpaleniami lasów wokół Warszawy.

Informacje takie podawał dziennikarz ówczesnego warszawskiego oddziału Radia Wolna Europa Antoni Styrczula a atmosferę podgrzał m.in polski korespondent Reutera Robert Kozak informując o ruchach wojsk, w tym czołgów, wokół Warszawy. Nie zaryzykuję twierdzenia, ze późniejsze kariery obu dziennikarzy były nagrodą za lojalność wiem natomiast, ze "wrzutka' z informacjami nt podpalen lasów i czołgów na ulicach pochodziła od bardzo aktywnych tego wieczoru w Sejmie ludzi Wachowskiego.

Czy trzeba dodac, ze obie te informacje nigdy nie zostały potwierdzone jakimikolwiek faktami?

Kolejnym elementem układanki jest fakt, ze Gen. E.Wejner miał wszelkie powody aby nienawidziec Macierewicza i Naimskiego, którzy wyrzucili go ze stanowiska szefa Nadwiślanskich Jednostek Wojskowych. Ujawniono bowiem przypadki nielegalnego handlu uzbrojeniem NJW, np jeden ze śmigłowców został przemalowany a następnie sprzedany jako cywilny czeskiej spółce JOY, znanej z handlu bronia i pojawiającej sie w kilku podejrzanych sprawach np w sprawie przemytu semtexu do Irlandii Płn za polskim statku albo sprawie sprzedazy polskich transporterów opancerzonych do jednego z afrykanskich krajów, który organizował kumpel Wejnera z kontrwywiadu Marynarki Wojennej PRL adm. Piotr Kołodziejczyk (zapewne przypadkiem wybrany przez Wałęsę ministrem obrony narodowej).

Naduzycia te opisałem juz w kwietniu/maju 1993 r.

Nie sadziłem wtedy, że kiedykolwiek i ktokolwiek zechce wrócić do tej prowokacji organizowanej przez Wałesę/Wachowskiego i jego otoczenia, które po 4czerwca 1992r trudno nazywac inaczej niz ubecko-wojskowym. Na szczęcie zapamietałem nauki mojego dziennikarskiego mastera, który mówił, ze "najlepszym przyjacielem dziennikarza jest jego notes i zdobyte dokumenty" i materiały dzieki którym powstały moje teksty zachowałem.

Chętnie je przekaże dążącemu do prawdy dziennikarzowi , np z TVN24, Dziennika czy nawet Wyborczej. Ale mam 100%pewnosci, że dziennikarze tych redakcji mają tę prawdę w pogardzie.

Po dzisiejszych wypowiedziach B.Komorowskiego widze, że takze Platforma ma te prawdę gdzies. Zamiast spuścic Bolka i jego przydupasów z WSI na śmietnik historii Tusk i spółka legitymizuje jego aberracje. W efekcie nastapi powrót do przeszłości, kiedy Wałesa w rosyjskim interesie proponował NATO bis, Unie-bis, zakładał eksterytorialne rosyjskie spółki handlowe, tolerowal rosyjska agenture itp.

Patrzac na radość Moskwy z wygranej PO, analizujac ciepłe gesty Tuska i ogladając liżącego moskiewskie tyłki Niesiołowskiego nie mam wiecej watpliwosci.

Stare wróciło szybciej niz ktokolwiek sądził. Cofnęlismy sie nawet dalej niz do czasów Rywinlandu bo wrecz do czasów wachowszczyzny. Za co dziekuje panom Tuskowi, Komorowskiemu i pozostałej agenturze wraz z oficerami prowadzacymi.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka