Słońce Stepów Słońce Stepów
473
BLOG

W lesie niedźwiedź mocno śpi... Rosja

Słońce Stepów Słońce Stepów Polityka Obserwuj notkę 17

W nawiązaniu do:

http://marek.w.salon24.pl/620071,centrum-decyzyjne-cz-i-putin-first#logged

Bardzo mi odpowiada wizja rzeczywistości, którą Pan przedstawił.
Myślę, że nie ma wątpliwości co do tego, że silna militarnie i gospodarczo Rosja jest zagrożeniem dla Zachodu. Silna Rosja to nabity i odbezpieczony pistolet przystawiony do głowy Europy zachodniej. Najlepiej byłoby, gdyby Rosja była zdezorganizowana, słaba oraz targana konfliktami wewnętrznymi tak, jak to było w latach '90.
Na arenie międzynarodowej, siła przebicia Rosji powinna być minimalna. Porównywalna do, powiedzmy, Rumunii.

Pytanie tylko - Czy to jest plan, czy to jest marzenie?

Moim zdaniem to jest marzenie ściętej głowy.
Możemy (my - Zachód) przez jakiś czas obniżać sztucznie cenę ropy i blokować kredyty rosyjskim firmom ale nie zmieni to faktu, że Rosja jest największym krajem na tej planecie. Rosja ani się nie skurczy ani nie odsunie od naszych granic na skutek naszych działań.
Możemy izolować Rosję na arenie międzynarodowej - jedynym skutkiem będzie to, że Rosja stworzy sobie swoją własną arenę (np Unia Celna i BRICS). Możemy odciąć rosyjski gaz. I zamarznąć w zimie.

Możemy żyć w świecie mrzonek, gdzie Rosja ma siłę i potencjał Rumunii. Jeżeli zdecydujemy się na tę fikcję, zrobimy to na własną zgubę, ale fakty będą przeciwko nam. Straszne fakty. Fakty, których nie jesteśmy w stanie ignorować na dłuższą metę.

Fakty są takie, że Rosja nie jest i nigdy nie będzie Rumunią. Przeciwko nam jest geografia, historia, potencjał gospodarczy i demografia Rosji. Rosja ma wszystko, czego trzeba aby być supermocarstwem. I ona nie zrezygnuje z tych aspiracji.

Fakty są takie, że już zawsze Rosja będzie naszym najbliższym i najpotężniejszym sąsiadem. Musimy się nauczyć z tym żyć. Z sąsiadami trzeba żyć dobrze. Nie można w nieskończoność, polskim sposobem, szukać sojuszników daleko a wrogów blisko.


Czy w naszym polskim interesie jest aby izolować Rosję i drażnić ją? Czy w naszym interesie jest tworzenie sobie nowego wroga tuż za granicą w imię interesów Stanów zjednoczonych Ameryki?
Dla USA wojna pomiędzy Europą a Rosją jest korzystna. Rosyjskie bomby nie spadną na amerykańskie miasta. Pogrążona w wojnie Europa będzie uzależniona od amerykańskiej pomocy. Amerykańskie fabryki zbrojeniowe ruszą pełną parą wyciągając ten kraj z kryzysu. Dokładnie tak, jak II wojna światowa wyciągnęła USA z Wielkiego Kryzysu lat '30 i popchnęła ku złotym czasom prosperity w latach '50/ W interesie Stanów jest wywołanie kolejnej wojny w Europie.


Trzeba zdać sobie sprawę z faktu, że w tej sprawie interesy amerykańskie i interesy europejskie są przeciwstawne. W interesie Europy jest Rosja otwarta. Rosja, z którą się rozmawia, z którą robi się interesy, którą się stopniowo cywilizuje i wciąga w krąg kultury europejskiej. Rosja, która staje się stopniowo zapleczem dla rozwoju Europejskiego przemysłu a z czasem - jego integralną częścią. Rosja powinna stać się integralną częścią Europy. Europejska technologia poparta rosyjskimi zasobami naturalnymi ma wszelkie predyspozycje ku temu aby przewodzić światu.
W interesie amerykańskim jest słaba Rosja i słaba Europa targana wojną.
Doskonale rozumie to kanclerz Merkel.

Do tej pory używałem zwrotu MY w znaczeniu "my, cywilizacja Zachodu". To obejmuje całą Unię Europejską a także USA, Kanadę, Australię i Nową Zelandię.
A co z nami, Polakami?
To na Polskę spadną pierwsze bomby. To Polska tradycyjnie będzie planszą na którym mocarstwa będą toczyć swoją grę. To naszą krwią zostanie opłacony nowy amerykański porządek świata. Jesteśmy w trudnej sytuacji.

Z polskiego punktu widzenia - najlepiej byłoby nie tylko gdyby Rosja miała siłę Rumunii, ale gdyby Rosji wcale nie było. Nasze położenie byłoby o wiele lepsze, gdyby taki kraj jak Rosja po prostu nie istniał.
Niestety - istnieje.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka