Dominik Smyrgała Dominik Smyrgała
102
BLOG

Jeśli tak to ma wyglądać, to może niech lepiej skona?

Dominik Smyrgała Dominik Smyrgała Kultura Obserwuj notkę 4

Tytuł powyższy, będący luźną parafrazą "better dead than red" (przypisywane też Goebbelsowi "lieber tot als rot") odnosi się do naszej konającej cywilizacji zachodniej. Do napisania tej dość dramatycznie brzmiącej notki skłoniły mnie trzy rzeczy: lektura książki "Łaskawe" (niedokończona), teledysk Lady GaGa "Alejandro" oraz postępujące ogłupienie podobno minioną już komunistyczną propagandą.

Po kolei:

"Łaskawe" uznałbym za książkę wybitną, ponieważ Jonathan Littel bardzo wiernie przedstawił realia frontu wschodniego w II wojnie swiatowej i wykazał niespotykane na Zachodzie zrozumienie dla niuansów regionu (nacjonalizmy, itp.). Wojna jest tu pokazana "po prawdzie", a niektóre sceny są kapitalne, m.in. gdy Max Aue przesłuchuje politruka w Stalingradzie i wychodzi, że narodowy socjalizm (III Rzesza) i międzynarodowy socjalizm (Sowiety) są siebie warte i różnią się w drugorzędnych kwestiach. Kapitalny jest także wątek konferencji naukowej na Kaukazie, która ma zadecydować o eksterminacji (lub nie) jednego z tamtejszych ludów.

To, że bohater jest homoseksualistą nie wzbudziło we mnie większych emocji, ostatecznie takie czasy mamy, że jest to chwytliwe marketingowo. Poza tym, "każdy orze, jak może". Ale po lekturze fragmentów, w której podmiot liryczny opisuje, jak oralnie podnieca swoich kochanków (płci nieodmiennej) i skłania ich do ejakulacji na zdjęcie własnej matki, odechciało mi się dalszej lektury. Teksty o wsadzaniu sobie w d... kiełbasy, a potem dawaniu jej ojczymowi i matce na śniadanie spowodowały, że książki tej chyba już nie skończę.

Do oglądania wątpliwej jakości ilustracji tandetnej muzyki bym się nie skusił, gdyby nie artykuły na Frondzie i w Rzepie. "Alejandro" obejrzałem. Ponieważ uważam, że pseudowokalistka nie zasługuje na obszerne egzegezy, powiem tylko tyle: miks kryptosatanizmu, profanacji, perwersji, homoseksualizmu i stylistyki a la Hitlerjugend jest odrażający.

Wreszcie ogłupienie. Tu, przyznam się, zainspirował mnie wywiad z prof. Andrzejem Nowakiemw Rzepie i blog Stanisława Michalkiewicza. Dotyczy oczywiście Ossowa, o czym sam pisałem, tyle że obaj Autorzy z typową dla siebie błyskotliwością (choć nie zawsze się z nimi zgadzam), wyciągneli smakowite szczególiki. Prof. Nowak zauważył, że jeśli chcemy czcić Rosjan poległych w bitwie warszawskiej, to powinniśmy czcić Białych walczących po stronie polskiej przeciw totalitaryzmowi. Z kolei Stanisław Michalkiewicz napisał, że stawianie prawosławnego krzyża czerwonoarmistom (zwłaszcza w okresie rewolucji i zaraz po niej) to profanacja. Przecież zniszczenie chrześcijaństwa było jednym z głównych celów wojaków Tuchaczewskiego i Trockiego.

A zatem cóż... jeśli tak ma Zachód wyglądać, to może lepiej niech już to się skończy... nie w sensie jakiegoś nowego holokaustu, ale upadku Cesarstwa Rzymskiego, na trupie którego zakwitło Średniowiecze...

Dawniej blog nosił tytuł "Realna analiza" i dotyczył głównie polityki międzynarodowej. Potem przejściowo pisałem o książkach, następnie znowu wróciłem do analiz politologicznych. Ponieważ jednak od pewnego czasu wykonuję je zawodowo, przez pewien czas poświęcony będzie tematom różnym. Osoby piszące pod pseudonimem i równocześnie atakujące dyskutantów oraz używające wulgaryzmów uznaje się niniejszym za pozbawione zdolności honorowej i banuje po pierwszym incydencie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura