Dominik Smyrgała Dominik Smyrgała
1683
BLOG

Krety w rządzie, czyli lustracja po australijsku

Dominik Smyrgała Dominik Smyrgała Polityka Obserwuj notkę 17

Dzisiejszy "The Australian" przynosi sensacyjny artykuł Desmonda Balla pt. "The moles at the very heart of government".

Wymowa artykułu, choć sięgającego sześćdziesiąt lat wstecz, jest zgoła sensacyjna i po raz kolejny pokazuje, jak od historii nie da się uciec. Autor w swoim tekście oskarża już expressis verbisdwóch wysokich urzędników rządów labourzystowskich w Australii w latach 40. i 50. o współpracę z sowieckim GRU. Mieli nimi być prokurator generalny i minister spraw zagranicznych H. V. Evatt i sekretarz departamentu spraw zagranicznych John W. Burton. Ball już w latach 90.miał dojść do przekonania, że rząd Australii był głęboko zinfiltrowany, podczas pisania swojej książki o operacji Venona. Już wtedy dokonał identyfikacji wielu członków sowieckiej siatki w kraju kangurów, aczkolwiek nie zajmowali oni aż tak wysokich stanowisk.

W tym samym czasie, przez cztery i pół roku, służbę w sowieckiej placówce dyplomatycznej w Canberze (jak się odmienia Nawarra/Canberra, etc.?) pełnił Wiktor Zajcew, pierwszy szef GRU, odkąd sowiecki wywiad wojskowy zaczął funkcjonować pod tą nazwą w 1942 roku. Problem w tym, że według najnowszych odkryć Balla, GRU zdołało zdobyć wtedy wiele planów strategicznych Aliantów podczas wojny z Japonią, które potem zostały przekazane do... Tokio. Chodziło o to, aby wojna na Antypodach toczyła się jak najdłużej. Ball uważa, że tego typu informacje (jak również wiele innych), nie mogły wyciekać od niskich stopniem pracowników i że musieli oni być instytucjonalnie chronieni przez swojego przełożonego, którym był H. V. Evatt.

No dobrze, może zapytać ktoś, ale o co tyle zachodu? Dlaczego historia Australii z okresu II wojny światowej i zaraz po niej może być interesująca?

O ile okazałoby się to prawdą, to z trzech co najmniej przyczyn:

1. Pokazuje to, że sowieckie służby specjalne naprawdę potrafiły umiejętnie plasować swoich agentów wysoko w strukturach rządów swoich przeciwników. Zapewne umiejętność ta wciąż jest właściwa dla służb rosyjskich.

2. H. V. Evatt to postać o znaczeniu międzynarodowym i swego czasu - o ogromnych wpływach. Był on przez pewien czas przewodniczącym Zgromadzenia Ogólnego ONZ, przewodniczącym Komisji Energii Atomowej oraz współautorem Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. Kto wie, czy nie należałoby się teraz bliżej przyjrzeć okolicznościom jego pracy w tych miejscach...

3. W Australii wybuchła burza, bo oczywiście uderza to w jedną z najważniejszych postaci historii tego państwa.

 

Cóż, jak widać, "lustracyjne" afery to nie tylko polska specjalność. Taki po prostu jest świat.

 

 

 

Dawniej blog nosił tytuł "Realna analiza" i dotyczył głównie polityki międzynarodowej. Potem przejściowo pisałem o książkach, następnie znowu wróciłem do analiz politologicznych. Ponieważ jednak od pewnego czasu wykonuję je zawodowo, przez pewien czas poświęcony będzie tematom różnym. Osoby piszące pod pseudonimem i równocześnie atakujące dyskutantów oraz używające wulgaryzmów uznaje się niniejszym za pozbawione zdolności honorowej i banuje po pierwszym incydencie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka