Wojciech Sokołowski Wojciech Sokołowski
211
BLOG

Stoi na stacji Lokomotywa

Wojciech Sokołowski Wojciech Sokołowski Sport Obserwuj notkę 0

Lech wczoraj nie wyszedł z szatni na pierwszą połowę. Przecież w pierwszej właściwie wystarczyło więcej biegać, żeby nie dopuścić do tego co się stało.
Jakoś w drugiej połowie mimo już spędzonych w upale 45 minut dało się biegać, i strzelać, i nawet bramkę strzelić.

Miał rację komentator meczu. Najpierw Lech musi chcieć zagrać i wygrać, a później przewagą umiejętności może to udowodnić.
To wszystko, oprócz tego że część składu, jest zdecydowanie bez formy. Hammalainen, Pawłowski, Lovrencic - tego akurat tłumaczy trochę powrót po kontuzji. Błędy fatalne robią obrońcy, Buric wczoraj też dał popis - to zresztą norma w Lechu. Jak drużyna nie gra, nie nie gra nawet bramkarz. Który przecież może interwencjami uratować spotkanie.

Jak patrzyłem na strzał Hammalainena do bramki, gdzie na drodze miał tylko obrońcę, a ten postanawia strzelać dokładnie w kierunku rzucającego się do obrony bramkarza, zamiast podnieść trochę piłkę i strzelić bramkę, to .... szkoda gadać.

Do tego wszystkiego dochodzi fatalna polityka transferowa. Okazuje się że kupieni zwodnicy, to nie ten poziom. Robak kontuzja, ale on praktycznie jest bez formy. Thomalla, to wielka niewiadoma, na razie specjalnych korzyści nie ma. Dudka zapchajdziura, a nie nowa jakość w zespole, a Teteh zdążył już prawie złamać nogą innemu zawodnikowi, i sprokurować akcję po której padła bramka dla Piasta w poprzedniej kolejce.

Teraz dowiadujemy się że za jakieś 0.5 mln euro kupiony zostanie Gajos. Facet z zacięciem do grania ofensywnego,  bez wątpienia. Pytanie tylko. Nie można było tej kasy wyłożyć wcześniej za Nikolicia?

Mam wrażnie deja vu z sezony z przed 5 lat, gdzie tak długo targowano się o Rudnevsa, że przegrał Lech el LM. A mało brakowało, a odpadłby z pucharów kompletnie. Bo grał bez napastnika.

Można zrozumieć, że w Poznaniu stawiają na zrównoważony rozwój. Nie chcą przepłacać - takie działanie należy w pełni popierać, bo przykłady Wisły Kraków choćby pokazują jak może skończyć się życie na kredyt.
Tyle że żeby tak się rozwijać trzeba wyszukiwać rodzynki w lidze własnej i zagranicznych. A Lech zdaje się od transferów Toneva, i Rudnevsa, nie potrafi już tego robić.

Hammalainenowi, który zadeklarował chęć odejścia z klubu, należy zdaje się życzyć już wszystkiego najlepszego. Facet nie biega Przez co przed polem karnym przy ataku Lecha zieje wielka dziura. Przestał specjalnie strzelać na bramkę. A jak trzeba podać to strzela i to wychodzi mu fatalnie.
Nie wiem gdzie chce odejść. Ale kolejki zgłaszających się klubów jakoś specjalnie nie widzę.

Na koniec parę słów o trenerze. Możliwe po prostu że Maciej Skorża zrobił w przygotowaniach błąd. I tak jak kiedyś z Levadią Wisła grała na zaciągniętym hamulcu. Tak teraz Lech gra w lidze. Choć w eliminacjach pucharów właściwie nie było tego widać. A mecze przecież miały miejsce równolegle.
W chwili obecnej, Lech właściwie może już zapomnieć o obronie mistrzostwa. Trzeba ratować pierwszą 8 i skupić się ewentualnie na Pucharze Polski, oraz grze w LE. Tak żeby przed kolejnym sezonem zarobić jeszcze parę punktów do rankingu.

internetowy partyzant, bojownik IRA Od 12.05.2008 PODEJRZANY, bo nie spożywał tanich win UWAGA STREFA ZDEKOMUNIZOWANA. "czasy idą takie, że zamiast mp4 trzeba było kupić MP-5" by Red Pill

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport