Wczoraj w Caracas zwolniono czterech zakładników FARC (Fuerzas Armadas Revolucionarias de Colombia czyli Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii ) , których powierzono prezydentowi Wenezueli – Hugo Chavez :
- Gloria Polanco
- Orlando Beltran
- Luis Eladio Perez
- Jorge Gechem
Wszyscy uwolnieni zakładnicy są dawnymi parlamentarzystami Kolumbii, w niewoli przebywali od 2 do 5 lat.
Uwolnieni apelują do wszystkich możliwych władz o pomoc w uwolnieniu Ingrid Betancour, która jest w rękach FARC od 6 lat. Ci, którzy ją niedawno widzieli twierdzą, że jest bardzo chora. Od kilku lat walczy z żółtaczka i sytuacja jest krytyczna :
« Wiedzieliśmy, że jest chora. Żółtaczka ma to do siebie, ze jej ataki są za każdym razem silniejsze. Muszę powiedzieć, że stan Ingrid jest krytyczny, apeluje do wszystkich przywódców tego świata, wstawcie sie za tą dobrą kobietą, apeluje do wszystkich ludzi dobrej woli, módlcie się za nią » - mówi Fabrice Delloye-Francuz, były mąż Ingrid, dzięki któremu otrzymała ona obywatelstwo francuskie.
Prezydent Francji, Nicolas Sarkozy, zapowiada, ze jest gotowy osobiście jechać do Kolumbii lub Wenezueli by odebrać z rąk FARC schorowaną Ingrid : « To umierająca kobieta, potrzebuje naszej pomocy. Podkreślam, sytuacja jest bardzo poważna. Wykażcie trochę serca, będzie to piękny gest z waszej strony, który nie zostanie zapomniany przez nas » - tak zwracał się Sarkozy do FARC. Jednocześnie zapowiedział, że oto rozpoczął się wyścig ze śmiercią i drogo rozliczać będzie tych, którzy odpowiedzialni będą za śmierć Ingrid, jeśli dojdzie do najgorszego.
Kim jest Ingrid Betancourt ?
Urodzona 25 grudnia 1961 w Bogocie we wpływowej rodzinie. Jej ojciec był ministrem edukacji, a matka - senatorem. Jako dziecko spędziła wiele lat za granicą, głównie we Francji, gdzie jej ojciec pełnił funkcję ambasadora Kolumbii. Kilka lat spędziła w Kolumbii ale na studia powróciła do Francji, ucząc się na prestiżowej uczelni Institut d'études politiques de Paris. Tutaj poznała swojego męża, Francuza, za którego wyszła w 1981.
W 1990 rozwiodła się i powróciła do Bogoty, gdzie rozpoczęła pracę w ministerstwie finansów. W 1994 wybrano ja do kolumbijskiego parlamentu, a 4 lata później założyła własną partię Oxígeno Verde. W tym samym roku zdobyła mandat senatorski. W 2002 Ingrid Betancourt podjęła decyzję o starcie w wyborach prezydenckich. Stala sie znana w Kolumbii jako działaczka polityczna i aktywistka na rzecz praw człowieka, walcząca z korupcją, niesprawiedliwością społeczną i handlem narkotykami.
23 lutego 2002, podczas kampanii wyborczej została uprowadzona niedaleko miasta Florencia przez FARC. Od tej pory jest jednym z najbardziej znanych zakładników spośród kilku tysięcy osób uprowadzonych przez członków tego ruchu. Choć zgadza się z ich dążeniami, to wcześniej wielokrotnie potępiała używanie przez nich siły w celach politycznych. O uwolnienie Ingrid Betancourt silnie zabiega Francja. Jej sprawę popierają liczne osobistości francuskiego świata kultury, które organizują co pewien czas spotkania, które mają przypomnieć światu los Ingrid Betancourt i innych zakładników przetrzymywanych w południowoamerykańskiej dżungli.
Chavez – dobry policjant, Uribe –zly policjant.
Kolumbia przyjęła stanowisko « zero tolerancji wobec terrorystów ». Prezydent Uribe nie chce prowadzić rozmów, po 40 latach wojny domowej, wystarczy dyplomacji. Rząd Kolumbii przy wsparciu USA chce wykończyć FARC.
Chavez wczoraj wieczorem oświadczył, że zamierza użyć « wszystkich swoich kanałów » by poprosić swoich przyjaciół z FARC o uwolnienie Ingrid. Jak również ogłosił, że gest uwolnienia 4 zakładników, to dowód na to, ze FARC są gotowi na negocjacje jeśli się z nimi grzecznie rozmawia. Przy uwalnianiu Glorii Polanco,Orlando Beltran, Luis Eladio Perez i Jorge Gechem wszyscy klepali Chaveza po ramieniu i wyrażali swoje uznanie za idealną mediację, nawet prezydent Uribe pogratulował mu skuteczności działań.
Pytanie brzmi jednak; jak daleko posunięta jest sympatia miedzy przywódcą FARC - Manuel Marulanda "Tirofijo", a prezydentem Wenezueli, czy łączą ich jedynie komunistyczne ideały ? I choć nikt nie mówi o tym za głośno, wszyscy szukają dowodów na to, ze Chavez dostarcza broń terrorystom i przymyka oko na statki wypełnione kokainą regularnie przemierzające wody Wenezueli.
Sytuacja miedzy Wenezuelą , a Kolumbią jest już bardzo napięta. Chavez idzie w stronę czerwonej rewolucji, Uribe współpracuje ściśle z Wielkim Bratem –USA. Sprawa FARC i wojny, którą prowadzi w Kolumbia jest polem działań by wykazać swoją skuteczność. Jednak w tych rozgrywkach nie wolno zapominać o jednostkach, 50 ludziach , którzy wciąż są przetrzymywani przez terrorystów. W tej chwili priorytetem jest uwolnienie jednej umierającej kobiety, Ingrid Betancourt .
