Kustosz Kustosz
97
BLOG

Albo - Albo

Kustosz Kustosz Polityka Obserwuj notkę 2

Zamiast zażegnywać kryzysy w Europie i w jej bezpośrednim sąsiedztwie liderzy Unii Europejskiej kryzysy wywołują. Wykorzystują dynamikę wydarzeń w Europie i na jej obrzeżach do zarzadzania kryzysami dla osiągnięcia punktu krytycznego, w którym rozwiązania kompromisowe nie będą możliwe.

Patrząc z takiej perspektywy, wszystko co dzieje się obecnie na politycznej scenie Europy można zinterpretować jako odzywkę „sprawdzam”. Kto zachowa zimną krew, ten zostanie doproszony do rozegrania partii pokera.  

Karty rozdają te rządy, które widzą przyszłość Unii w formule federacyjnej. Widać, że są gotowe bez względu na koszty polityczne doprowadzić do realizacji idei superpaństwa. Stąd też wszystkie działania administracji brukselskiej prowadzące do zaostrzenia antyunijnych nastrojów w poszczególnych krajach odbieram jako prowokację: sprawdzian, „czy są z nami, czy przeciwko nam” i jak się w tej sytuacji zachowają.

Podobnie interpretuję sprawę uchodźców. Plan, aby państwa Unii przyjęły masowo napływających, obcych kulturowo imigrantów, w początkowej fazie budzący sprzeciw rodzimych obywateli i generujący koszty, docelowo może wzmocnić tzw. kapitał produkcyjny krajów przyjmujących i zapełnić lukę demograficzną. Sprawa jest istotna o tyle, że rezerwuary siły roboczej z nowych państw Unii z wielu powodów będą się wyczerpywać. Natomiast problemy integracyjne mogą się wydawać wtórne i nieistotne - liczy się siła i oczywista prawda: bez niewolników nie da się budować imperium.Ten plan miał pokazać z jednej strony siłę lub słabość rządów, z drugiej – przyczynić się do osłabienia państw słabych przez wpuszczenie na ich terytorium Obcych.

W tym kontekście Brexit okazuje się prezentem sprawionym federacjonistom przez państwo, które zwyczajowo było punktem odniesienia dla eurosceptyków.  Za jednym zamachem rozwiązuje problem z polityką kompromisów, uników i rozmiękczania idei federacyjnej. Wyklucza z gry silnego sojusznika idei Europy wolnych państw.

Polityka Rosji, grająca na rozczłonkowanie Unii jest również im na rękę. Sznur 28 korali powoli się rozsypuje i daje możliwość powtórnego nanizania tylko niektórych.

Rekapitulując, mam wrażenie, że zarządzanie kryzysem wywołanym przez Brukselę ma doprowadzić do skonsolidowania sił kilku wielkich graczy, utworzenia silnego jądra Europy, ze wspólną walutą, otwartego na współpracę z Rosją i zasilanego masą nowych niewolników. Na stole leży oferta: albo federacja, albo róbcie sobie jak chcecie. Idea solidarności 28 państw członkowskich przejdzie do historii.

Może jest to szansa także dla oponentów, którzy mogliby pozyskać zwolenników pośród wykluczonych, próbować skonsolidować siły w oparciu o ideę solidarności wolnych państw europejskich i utworzyć alternatywną Europejską Konfederację Wolnościową. Na powodzenie tego projektu liczyć jednak nie można, nawet wtedy, gdyby parasol polityczny rozpięły nad nią Stany Zjednoczone, a Chiny otwarłyby się na import.

Europejskie narody stoją więc przed wyborem: ALBO – ALBO.

Kustosz
O mnie Kustosz

Myślę. Aż strach pomyśleć !

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka