Sorcier Sorcier
381
BLOG

Grzmot z MSZ-u

Sorcier Sorcier Polityka Obserwuj notkę 4

W najnowszym numerze tygodnika „W sieci” oglądać można głośną już fotografię premierów Tuska i Putina. Nawet ktoś zupełnie nie czytujący tego typu prasy (jak ja np.) niemal zmuszony był zapoznać się z nią oraz dołączonym do niej komentarzem. Utwierdziło mnie to tylko w opinii, iż po obu stronach sceny dziennikarskiej panuje w istocie consensus – im więcej g...a tym lepiej, a kierunek działania jest wszędzie ten sam, chociaż oczywiście zwroty wprost przeciwne do siebie (że pozwolę sobie na taką fizyczną definicję polskiego rynku medialnego). Ale wbrew pozorom nie tej właśnie sprawie chciałbym tu poświęcić swoją uwagę, a przynajmniej niezupełnie tej sprawie.

W dniu dzisiejszym miałem okazję najpierw przeczytać, a później (aby zachować rzetelność) zobaczyć i posłuchać szefa naszego MSZ, Radosława Sikorskiego, który w programie pani Moniki Olejnik „Kropka nad i” raczył był odnieść się do hucpy z niniejszą publikacją panów Karnowskich.

Kiedy najpierw przeczytałem jego wypowiedź (mimo, iż styl oraz pewien szablon jego publicznych wystąpień jest mi od dawna znajomy), przetarłem oczy ze zdumienia i... czym prędzej odtworzyłem nagranie programu pani Olejnik – no cóż, poszukiwanie prawdy wymaga czasami nawet tak bolesnych poświęceń (tutaj link: http://www.tvn24.pl/kropka-nad-i,3,m/sikorski-mazowiecki-przypominal-europie-ze-to-w-polsce-zaczely-sie-przemiany,366967.html#autoplay)
Cytaty „z ministra” okazały się być prawdziwe a moje zaskoczenie w pełni uzasadnione: zbulwersowany minister Sikorski oświadczył m.in. co następuje: „Uważam, że tu powinien się wypowiedzieć Kościół, bo to są ludzie, którzy epatują nas swoim katolicyzmem, swoim przywiązaniem do tradycji chrześcijańskiej. Nie potrafię sobie wyobrazić bardziej drastycznego naruszenia ósmego przykazania: Nie będziesz dawał fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu”.

W związku z tak stanowczym w swej wymowie publicznym oświadczeniem szefa polskiego MSZ mam (oby niepłonną) nadzieję, iż najpóźniej podczas niedzielnego Angelus Domini papież Franciszek zdecydowanie wypowie się w tej sprawie, może i jakąś ekskomunikę nałoży, gdyż trudno wyobrazić sobie aby reakcja Kościoła mogła być tutaj inna. Jak wiadomo ex cathedra w imieniu całego Kościoła może wypowiedzieć się jedynie sam następca św. Piotra, a mimo wszystko nie sądzę aby (pomimo niebagatelnej wagi sprawy) minister oczekiwał zebrania się soboru powszechnego.

Logicznie i formalnie rzecz biorąc nie sposób oczekiwać czego innego w zaistniałej sytuacji, gdyż albo byłoby to lekceważenie polskiej racji stanu przez stolicę apostolską i Kościół powszechny albo pokazywałoby, że pan minister jest skończonym idiotą, który plecie trzy po trzy, nie wiedząc co właściwie mówi, a jego wyobraźnia należy do tych najbardziej prymitywnych. Jako, iż nie mam wątpliwości. że tę drugą ewentualność należy natychmiast odrzucić jako całkowicie bezzasadną, należy mieć nadzieję, iż papież Franciszek stanie na wysokości zadania i nie zlekceważy tak haniebnego naruszenia Dekalogu (w nieomylnej interpretacji szefa polskiego MSZ) oraz nie uczyni nam Polakom wielkiego dyshonoru, a takim byłaby bezczynność w tej sprawie, ba! byłby to wręcz policzek wymierzony całej Polsce.

Franciszku czekamy...

Sorcier
O mnie Sorcier

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka