Sosenka Sosenka
627
BLOG

Salonik Kameralny na urodzinach Salonu

Sosenka Sosenka Rozmaitości Obserwuj notkę 18

Przed południem dowiedziałyśmy się z Łyżeczką, że mamy jedną tajemniczą czytelniczkę więcej, a jest nią Polana. Miłe dwie godziny przegadane w kameralnym gronie, z redaktorem Papierowych Myśli (dziękujemy!) w Cafe Kulturalna zleciały nam niezauważalnie do obiadu u Midy i Jachoo. Obiadem zarządzała, trzęsąca domem, Mama Midy. W przerwach międy huśtaniem Chłopczyka J. a wydawaniem instrukcji Midzie sporządziła pyszne jadło i wysłała nas w świat najedzonych i przyjemnie sennych po herbacianym posiedzeniu.

Jak wiadomo, Damy Kameralne co roku zaczynają urodziny Salonu od spotkania w pewnej miłej czekoladziarni. Oznacza to, że Panowie wstęp. wzbron., zostali w samochodzie, a my spotkałyśmy się nad wiśniową namiętnością, gorzką, słodką, czy jak jeszcze nazywają owe napoje, w wyłącznie babskim gronie: Pani Łyżeczka, Mida, Ellenai, Ufka, Hildegarda, Julll i ja. Księżna nie przyszła - na szafot, Kocica - utopić w worku. Trochę lepiej było w Rozdrożu. Zaczęło się od wystawienia na sprzedaż kilku egzemplarzy ksiązki, jakimi dysponowałyśmy, a skończyło na otwarciu sklepu wielobranżowego, gdzie można było kupić naszą książkę, ksiązki Coryllusa, ksiązki i płyty Jacka Korabity Kowalskiego oraz prace Asi Rysowniczki, która razem z rodzicami przycupnęła przy stoliku obok. Szefostwo nie dotrzymuje obietnic, nasz kącik zabrali realizatorzy dźwięku, a tam, gdzie byłyśmy, było ciasno, ale nawet Chłopczyk J. wytrzymał półtorej godziny. We własnej osobie objawili nam się: Coryllus, Andrzej Budzyk i Almanzor. O 21 Chłopczyk dał znać, że jeszcze chwila, a włączy syrenę alarmową, i Łyżeczkowie zarządzili odwrót.  Mida obiecała dotrwać za ladą jeszcze jakiś czas. Bardzo Ci, Mido, dziękujemy. W korytarzu przy szatni wpadła na nas Laenia, która wygląda i zachowuje się po prostu jak Laenia, i po prostu to musiała być ona. I ten pan, który nam ją ukradł z towarzystwa, klęknął przed nią w korytarzu, w duszy i dosłownie. Grania na lirze nie było, ale uwodzenie hożych dzieweczek, no, powiedz, Laeniu, czy nie było to spełnienie przepowiedni?

 

 

Sosenka
O mnie Sosenka

Tu można kupić moją książkę z blogu: "Gdy świat jest domem": http://sklep.emmanuel.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości