spytko spytko
228
BLOG

Zima Arabów czy Wiosna Islamu

spytko spytko Polityka Obserwuj notkę 1

Nie wiem co myśleć o ostatniej rewolucji w Tunezji i rozruchach w Egipcie. Dobry literacko reportaż Jerzego Haszczyńskiego w Rz nie wyjaśnia zupełnie mechanizmu narastania wzburzenia (to akurat dość oczywiste) czy rozkładu siłowych instytucji, które doprowadziły do zawalenia się reżimu. 

Z Egiptu z kolei dochodzą coraz krwawsze wieści. Wieloletni prezydent Mubarak użył siły do tłumienia zamieszek, ale też powołał wiceprezydenta w ramach pozornych ustępstw co oznacza, że najprawdopodobniej będzie musiał pożegnać się z władzą w ogóle.  Nie jest zaskoczeniem, że Arabia Saudyjska wzywa do spokoju i nie dawania posłuchu podżegaczom, wykorzystującym hasła o wolności słowa. Niemcy (Merkel) wzywają prezydenta do demokratyzacji, co mówią USA (Obama) nie jestem w stanie zrozumieć.

Pojawiły się oznaki niezadowolenia w Jemenie, Omanie, nieco wcześniej Hezbollah dokonał zmiany rządu w Libanie, też przeszło to raczej bez echa. Co łączy wymienione kraje: świeccy dyktatorzy o zazwyczaj wojskowym pochodzeniu, proamerykańscy, lub przynajmniej  antyislamistyczni. Oficjalnie państwa Zachódu niewiele się wypowiadają i słusznie. Gra jest jednak poważna, w pesymistycznej wersji czeka scenariusz Irański - USA tak długo wspierały szacha, że nie zatroszczyły się o płynne kontrolowanie procesu, według zasady trzeba wiele zmiecić, aby się nic nie zmieniło.

Niestety, wydaje się, że dyplomacja amerykańska jest nie tylko przywiązana do doktryny  "naszego skurwysyna", ale też do konkretnych skurwysynów, a to jest błąd. Obiektywne przyczyny dla rewolucji zdecydowanie bardziej radykalnych niestety są - duża liczba młodych ludzi i niewydolne, korupcyjne systemy społeczne. Czekamy, geopolityczne trzesięnie ziemi trwa, należy oczekiwać dalszych ruchów płyt.

 

P.S.

Czy trafił ktoś z PT Blogerów na jakieś komentarze z Moskwy lub Pekinu?

 

 

spytko
O mnie spytko

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka