Stanisław Żaryn Stanisław Żaryn
1182
BLOG

Sceptyczni przy stole i wśród znajomych

Stanisław Żaryn Stanisław Żaryn Polityka Obserwuj notkę 7

W wypowiedziach polityków coraz częściej pojawia się opinia, że to PiS może wygrać najbliższe wybory parlamentarne. Rozczarowanie rządami Platformy Obywatelskiej jest tak wielkie i obecne w tak dużej liczbie środowisk, że scenariusz zwycięstwa partii Jarosława Kaczyńskiego jest coraz bardziej prawdopodobny. Opinie takie uwiarygadnia ostatni sondaż CBOS. Zdaniem Polaków rząd nie realizuje swoich obietnic. Społeczeństwo nie ufa również rządowym planom reform. Co ciekawe, nawet wśród tych, którzy oceniają pozytywnie rząd, jest duża grupa osób, które uważają, że gabinet Donalda Tuska nie realizuje swoich wyborczych obietnic. A prawie 90 procent respondentów uważa, że Tusk i jego ministrowie sprawują władzę dla samej władzy. Co gorsze dla Platformy Obywatelskiej, prawie połowa ankietowanych przyznaje, że w rozmowach ze znajomymi oraz rodziną mówi się negatywnie o dokonaniach rządu.

Wiarygodność sondaży, jako narzędzia opisywania rzeczywistości i nastrojów społecznych, jest w mojej ocenie mała. Zbyt dużo zależy od rzetelności ludzi wykonujących badanie, w bardzo łatwy sposób można manipulować doborem grupy badawczej, wreszcie nigdy nie ma pewności, że ankietowani mówią prawdę. Jednak mimo wszystko sondaż przeprowadzony przez CBOS wydaje się być interesujący.

W Polsce od lat istnieje bowiem społeczny nacisk, by lansować niektóre partie. Najsilniejszy z nich dotyczył w ostatnich latach właśnie Platformy Obywatelskiej. W dobrym tonie było przyznawanie się do jej popierania, głosowania na nią, a nawet działania w niej. Opinia publiczna z zaskakującą łatwością dała sobie wmówić, że należy głosować na PO, a przynajmniej mówić, że się na nią głosuje. Często ludzie tuż po odejściu od urny wyborczej mówili kłamliwie, że głosowali na PO, bo wstyd było się przyznać, że głosowało się na inną partię. I ten klimat – co pokazuje m.in. sondaż CBOS – mija. Ludzie nie tylko przyznają, że partia rządząca nie robi tego, co obiecała i jest niewiarygodna, ale dodatkowo przyznają, że w prywatnych kontaktach słychać coraz częściej wyrazy niezadowolenia. A to może być symptomem upadku nawet dominującej formacji.

Marketing szeptany uchodzi za bardzo skuteczną metodę naganiania klientów. Powtarzanie sobie przez znajomych, przy okazji towarzyskich kontaktów, że jakaś firma jest dobra, produkuje najlepsze produkty, ma najlepsze ceny itp. jest dużo skuteczniejsze niż wykupione za setki tysięcy złotych kampanie w telewizji, plakaty itp. Podobnie jest z szeptanym marketingiem politycznym. Rozmowy w gronie najbliższych, podczas spotkań ze znajomymi, czy rodziną są dużo skuteczniejsze niż oglądanie politycznych głów w telewizji, które przekonują, że jest dobrze. A, jak widać z sondażu CBOS, podczas spotkań Polacy zaczynają głównie narzekać na rząd Donalda Tuska. Narzekania te, zgodnie z efektem śniegowej kuli, muszą natomiast spowodować szeroki odpływ wyborców PO. Bowiem powtarzane na rodzinnych spotkaniach opinie o rozczarowaniu rządami PO będą powodowały wzrost nastrojów niezadowolenia z dokonań rządu. A to, wraz z rosnącymi problemami polskich rodzin oraz z pogarszającą się sytuacją polskiej gospodarki, musi spowodować spadek poparcia dla partii rządzącej. I spotkania premiera Donalda Tuska z tzw. celebrytami niczego nie zmienią. Już minął zdaje się czas, w którym Polacy poglądy polityczne przejmowali od celebrytów, piejących z zachwytu nad rządem Donalda Tuska. Obecnie w sposób krytyczny obserwują dokonania rządu znad talerza zupy. Coraz chudszej, zupy...

Jestem dziennikarzem i publicystą. Pracowałem m.in. w redakcji portalu Fronda.pl i Polskim Radiu. Byłem jednym z prowadzących audycję Frondy.pl w Radiu Warszawa (106,2). Publikowałem m.in. we "Frondzie", "Opcji na Prawo", "Idziemy", "Rzeczach Wspólnych" i "Gazecie Polskiej". KONTAKT: zaryn.blogi[at]gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka