ZiggyM ZiggyM
188
BLOG

Dlaczego PO musi wrócić do liberalizmu

ZiggyM ZiggyM Polityka Obserwuj notkę 4

 Na poczatek zadam Panstwu pytanie: co sie stanie z roslina (inna niż glon), ktora odetnie sie od jej korzeni?

Odpowiecie Panstwo na pewno, ze roslina ta uschnie i umrze. To prawda.

I tak tez dzieje sie ze wszystkimi partiami (i w ogole organizacjami), ktore odetna sie od swoich korzeni: predzej czy pozniej odejda z nich nawet najwierniejsi zwolennicy, skutkiem czego te organizacje upadna.

I tak jest dzisiaj z Platforma.

Partia, ktora w 2005 i 2007 r. szla do wyborow z bardzo smialymi postulatami - podatkiem liniowym 15%, ograniczeniem wydatkow panstwowych, przyspieszeniem prywatyzacji, JOWami, uproszczeniem i uaktualnieniem kodeksu pracy, itd. - calkowicie zarzucila te postulaty, stala sie kolejna partia etatystyczna, dba teraz tylko o stolki i o przetrwanie do nastepnych wyborow, a potem moze o wynik pozwalajacy na trudna koalicje z PSL, SLD i Ruchem Palikota.

Partia, ktora w 2005 i 2007 r. szla do wyborow z postulatami liberalnymi wypisanymi na sztandarach,  stala sie kolejna partia broniaca status quo i prowadzaca Polske w strone etatyzmu, tylko, ze nie tak szybko, jak robilby to PIS (partia narodowo-socjalistyczna). Zdradzila w ten sposob nawet swoich najwierniejszych wyborcow, wyborcow liberalnych, przede wszystkim tych mlodych, dobrze wyksztalconych, z duzych miast, czyli swoj tradycyjny elektorat.

Owszem, od czasu do czasu rzad Donalda Tuska i PO proponuja cos madrego i zwiekszajacego zakres wolnosci gospodarczej i obywatelskiej, jak np. ustawe o Wielkim Bracie, likwidacje finansowania partii politycznych z budzetu, czy uelastycznienie czasu pracy. Jednak - za wyjatkiem tej ostatniej propozycji - zwykle sa to propozycje nie majace szans na realizacje w obecnym ukladzie. Ponadto rzad ten ma, summa summarum, tendencje do marszu raczej w strone etatyzmu niz wolnosci gospodarczej, czego wyrazem jest podwyzszanie podatkow i parapodatkow, tworzenie nowych ministerstw, zwiekszanie liczby urzednikow, montowanie fotoradarow gdzie popadnie, wydluzanie urlopow macierzynskich (co wcale nie zwiekszy dzietnosci w Polsce), a ostatnio demagogiczna walka z OFE i obrona ZUS (wielkiego panstwowego molocha bedacego w istocie piramida finansowa).

Skutkiem tego jest nie tylko odejscie od Platformy wielu jej dawnych, wiernych wyborcow, ale tez stagnacja gospodarcza kraju: wysoki deficyt budzetowy i dlug publiczny, zalosnie powolne tempo wzrostu gospodarczego, wysokie (powyzej 14%) bezrobocie, rosnaca inflacja, itd.

A politycznym skutkiem tego jest dramatyczny spadek notowan Platformy w sondazach, spowodowany odejsciem od niej nie tylko wyborcow liberalnych (tradycyjnego elektoratu), ale tez nieideologicznych wyborcow, ktorzy po prostu chca, "by zylo sie lepiej." Ktorzy uwierzyli Platformie w 2007 i 2011 r.

Paradoksalnie, polityka Donalda Tuska i PO, aby unikac dzialan, ktore bylyby zbyt smiale i zaszkodzilyby jej notowaniom w sondazach, doprowadzila do... gwaltownego spadku notowan w sondazach. (Brawo, Donald!)

Jedynym ratunkiem dla Platformy i dla kraju jest liberalizm gospodarczy. I to konsekwentny. Czyli powrot do korzeni, tak jak proponuja Jaroslaw Gowin, Krzysztof Kwiatkowski i kilku innych poslow PO.

Etatysci w Platformie i poza nia, jak np. szef "Solidarnosci" Piotr Duda, powiedza zapewne "liberalizm gospodarczy poniosl kleske." To klamstwo. To nie liberalizm gospodarczy poniosl kleske. To etatyzm i socjalizm ponosza teraz kompromitujaca kleske - wszedzie tam, gdzie sa wyprobowane.

Popatrzcie Panstwo na USA, pograzone w stagnacji gospodarczej od prawie 5 lat, gdyz Barack Obama ciagle upiera sie przy rozwiazaniach etatystycznych: podwyzszaniu podatkow, ogromnych wydatkach panstwowych, wydawaniu nowych regulacji prawnych, itd.

Popatrzcie Panstwo na Francje, rzadzona przez socjalistow: wysokie podatki, wielki deficyt budzetowy, dlug publiczny przekraczajacy juz 90% PKB, bezrobocie najwyzsze od 16 lat, nieslychanie rygorystyczny kodeks pracy, 35-godzinny tydzien pracy, wysokie placowe i pozaplacowe koszty pracy, mlodziez - podobnie jak polska - uciekajaca za granice (glownie do Wielkiej Brytanii).

Popatrzcie Panstwo na Argentyne: wysokie podatki i wydatki panstwowe, nacjonalizacja kluczowych galezi przemyslu, interwencjonizm panstwowy, dyspozycyjne politycznie sady, falszowanie statystyk gospodarczych. Efekt? Wysoka inflacja, niemalze bezwartosciowa waluta, wysokie bezrobocie, slamazarny wzrost gospodarczy, niski dochod narodowy na jednego mieszkanca i ogromne dzielnice nedzy w wielkich miastach (zwlaszcza w Buenos Aires). Argentyna jest na dodatek tak malo wiarygodnym dluznikiem, ze prezydent tego kraju nie moze podrozowac panstwowym samolotem, gdyz zostalby on po wyladowaniu w dowolnym kraju zajety na poczet roszczen wierzycieli Argentyny.

Ktore kraje swiata rozwijaja sie szybko pod wzgledem gospodarczym? Kraje liberalne gospodarczo.

Popatrzcie Panstwo na Kanade i Australie, ktore zwyciesko przeszly przez dotychczasowe 5 lat kryzysu gospodarczego z niskim bezrobociem, dobrym tempem wzrostu gospodarczego, bardzo niskim dlugiem publicznym i jednym z najwyzszych standardow zycia na swiecie.

Popatrzcie Panstwo na dynamicznie rozwijajace sie od lat 70-tych Chile, dzis nadal z szybkim tempem wzrostu gospodarczego, porozumieniami handlowymi z ponad 50 krajami swiata i PKB na 1 mieszkanca wyzszym niz w Polsce.

Popatrzcie Panstwo na rowniez szybko rozwijajacy sie Mauritius, niegdys biedna wyspe, dzis coraz zamozniejszy kraj. Popatrzcie Panstwo na Estonie, ktora bardzo bolesnie odczula pierwszy rok kryzysu (przeszla wtedy recesje), lecz szybko sie podniosla i dzis znow notuje szybki wzrost gospodarczy i ma PKB na 1 mieszkanca wyzszy niz w Polsce.

Popatrzcie Panstwo na liste 30 najbogatszych wg PKB na 1 mieszkanca panstw swiata; figurujace tam kraje, poza szejkanatami naftowymi i mikropanstwami, to kraje liberalne gospodarczo.

To wolnosc gospodarcza, czyli liberalizm gospodarczy, umozliwia rozwoj: daje wiecej czasu na prace, produkcje i sprzedaz, umozliwia wolnemu rynkowi najwydajniejsza alokacje srodkow, a przede wszystkim, wyzwala ludzka produktywnosc i kreatywnosc w maksymalnym stopniu, pozwalajac im tworzyc, cokolwiek chca - a jezeli inni beda chcieli to kupic, to owe dzielo sie sprzeda i jego tworca na tym zarobi.

Etatyzm, ograniczanie wolnosci gospodarczej, usztywnianie przepisow, jedynie hamuje wzrost gospodarczy, krzywdzac jednoczesnie wszystkich (poza urzednikami): pracodawcow i pracownikow, bogatych i biednych.

Jezeli Platforma powroci do swoich liberalnych korzeni i postulatow i zacznie wreszcie realizowac polityke liberalna, sytuacja gospodarcza Polski sie poprawi, a wraz z nia notowania Platformy.

Choc oczywiscie nie od razu. Kazde lekarstwo potrzebuje czasu, zeby zadzialac.

(Platforma niepotrzebnie utrudnila sobie zycie trzymajac sie stolkow i polityki etatystycznej, badz polityki "dbalosci o slupki w sondazach", przez ponad 5 lat. Gdyby smiale reformy zaczela wprowadzac juz w 2008 lub 2011 r., po wyborach 2007 lub 2011 r., dzis reformy te juz obowiazywalyby i przynosilyby juz rezultaty. Teraz, nieco ponad 2 lata przed nastepnymi wyborami, PO ma malo czasu, zeby wdrozyc reformy liberalne - zwlaszcza, ze juz za rok beda wybory do PE.)

Ale do zmiany Platformy i jej polityki potrzebna jest najpierw zmiana jej kierownictwa.

Musza odejsc z kierownictwa Platformy i z rzadu wszyscy ci, ktorzy zrujnowali partie j jej notowania w sondazach. Wszyscy ci, ktorzy przez zla polityke lub swoja arogancje zniechecili wyborcow do partii: Donald Tusk, Radoslaw Sikorski, Slawomir Nowak, HGW, et al.

ZiggyM
O mnie ZiggyM

Nie toleruję na blogu żadnych komentarzy chamskich, obraźliwych, ani zawierających argumenty ad personam.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka