Donald Dyzma - w ramach kampanii - zawitał do Gorzowa. Zawitał i uciekł przed licealistką. Bo ta spytała dlaczego jest zdrajcą Polski. Spotkali się spece od picu i marketingu coś pewnie uradzili bo nie minął tydzień i Donald wraca. Wraca nie do lokalnych bonzów ale wraca do ogólniaka, do którego uczęszcza Maria Sokołowska. No i Donald będzie rozmawiał z licealistką. Będzie rozmawiał tekstami wymyślonymi przez speców od picu i marketingu. Przedmiotem rozmów będzie kanon lektur szkolnych, dlaczego ta matma jest taka trudna i dlaczego wszyscy piszą zwolnienia z wf-u. Pewnie padnie pytanie o to dlaczego woźna jest taka pyskata... Zaprosi się tvn24 i Jarek Kuźniar będzie cały tydzień brechtał się z głupich licealistów.
Post-polityka doprowadziła do tego, że premier 30 milionowego narodu (nie liczę "wyjechanych") potrzebuje tygodnia konsultacji, by zgasić licealistkę...
