Sylwia Milczarek
Sylwia Milczarek
Sylwia-Milczarek Sylwia-Milczarek
258
BLOG

Króliki doświadczalne

Sylwia-Milczarek Sylwia-Milczarek Rozmaitości Obserwuj notkę 2

Przeczytałam dzisiaj na portalu wp, o 8- latku, który był gwałcony w ośrodku szkolno- wychowawczym.

Matka 8-letniego chłopca, podopiecznego specjalnego ośrodka szkolno-wychowawczego, przeznaczonego dla dzieci i młodzieży z różnym stopniem niesprawności intelektualnej, powiadomiła ostródzką policję o tym, że stał się on ofiarą przemocy seksualnej ze strony starszych wychowanków ośrodka. W związku z tym zawiadomieniem, zatrzymano czterech wychowanków ośrodka w wieku: 12, 14, 16 i 17 lat.

Prokuratura Rejonowa w Ostródzie ustaliła, że do czynów karalnych wobec chłopca mogło dochodzić wielokrotnie i skierowała do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie (3 miesiące) najstarszego z podejrzanych, któremu grozi mu kara od 3 do 15 lat pozbawienia wolności.

Sąd dla nieletnich zdecydował także o umieszczeniu dwóch z nich: 14-latka i 16-latka w schronisku młodzieżowym. Nie ma jeszcze decyzji o ew. środkach wychowawczych wobec 12-latka. W toku śledztwa ocenie zostanie poddany także nadzór ze strony wychowawców.

Dyrekcja placówki jest zszokowana i uważa, że chłopcy, zatrzymani przez policję, nie sprawiali problemów wychowawczych i, że jeśli prokuratura postawi zarzuty braku właściwego nadzoru, któremuś z wychowawców, to od razu wyciągnie ona wobec niego konsekwencje służbowe.

W internacie zamieszkuje ok. stu podopiecznych z zasadniczej szkoły zawodowej i podstawówki. Najmłodsze dzieci mieszkają w pokojach wraz z dziećmi starszymi, którzy muszą pełnić rolę opiekunów. W ciągu dnia w internacie przebywa 14 wychowawców, pedagog i kierownik. Na nocnych dyżurach pozostaje dwoje z nich.

Byłam rezydentką Domu Dziecka i tam panowały podobne zasady i mam poważne wątpliwości, co do idei wspólnego mieszkania dzieci starszych z młodszymi.

Dzieci wychowujące się bez rodziców, nie są w stanie zaopiekować się nawet sobą, a co dopiero kimś jeszcze bardziej nieporadnym.

Z reguły takie małe dzieci, zwyczajnie się „tępi” i „zbywa”, one zaś uczą się pogardy nie tylko do samych siebie, ale także do starszych kolegów oraz wychowawców, którzy ślepo wierzą, że starszak doskonale zaopiekuje się maluchem.

Sami zaś siedzą sobie wygodnie w swoich pokojach i popijają kawkę.

Dziecko nigdy nie będzie w stanie dostatecznie zaopiekować się innym dzieckiem.

Nawet wykształceni w tym kierunku wychowawcy, często popełniają błędy pedagogiczne, zaś dzieci po prostu nie mają pojęcia (i nie muszą!) o wychowywaniu samych siebie i czynienie z nich „królików doświadczalnych” na tym polu świadczy jedynie o totalnej głupocie i wygodnictwie.

Oczywiście, najłatwiej jest oskarżyć dzieci, zwolnić ewentualnie wychowawców, którzy akurat byli na swoim dyżurze i czekać na następne gwałty.

Sylwia Milczarek

 

 

Jestem silną, niezależną kobietą, która ma swoje zdanie i zamierza je wyrażać

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości