Druga Płeć Druga Płeć
881
BLOG

Retoryka czyni cuda - zagadki

Druga Płeć Druga Płeć Kultura Obserwuj notkę 25

 

1. Rabin i woźnica

Na początku XX wieku, pewien uczony Rabin podróżował po Europie Środkowej, udzielając naukowych wykładów. Co wieczór dzielił się swoją olbrzymią wiedzą i przemyśleniami z wymagającą publicznością. Co wieczór też, towarzyszył mu jego oddany woźnica, z którego usług korzystał od wielu lat.

Któregoś zimowego wieczoru, zbliżając się do jednego z wielkich europejskich miast, woźnica zwrócił się do Rabina tymi oto słowami:

- Rabi, od wielu lat słucham twoich wielce uczonych wykładów. Wydaje mi się, że przyswoiłem sobie twoją ogromna wiedzę, i że znam odpowiedź na każde możliwe pytanie publiczności. W związku z tym chciałbym, byśmy dziś wieczorem zamienili się rolami. Ja poprowadzę wykład, a ty wysłuchasz go, stojąc z boku.

Rabin, który odznaczał się olbrzymim rozumem i równie wielkim poczuciem humoru chętnie przystał na propozycję woźnicy.

Przed wjazdem do miasta Rabin i woźnica zamienili się więc ubraniami i miejscami w powozie.

Wieczorem woźnica wygłosił zachwycający erudycją wykład i odpowiedział błyskotliwie na wszystkie pytania publiczności. Rabin przysłuchiwał się z boku zdumiony i oczarowany jednocześnie.

Gdy wykład dobiegał końca, jeden ze słuchaczy wstał by zadać ostatnie pytanie. Było to nieprzeciętnie skomplikowane pytanie, którego woźnica nigdy wcześniej nie miał okazji usłyszeć. I oczywiście woźnica nie znał odpowiedzi na zadane pytanie. A jednak po mistrzowsku wybrnął z niezręcznej sytuacji ratując siebie i Rabina przed olbrzymią kompromitacją.

Jak tego dokonał?

 

 

2. Przerwa na papierosa

W Rzymie, podczas wielkiego święta ekumenicznego, na którym zebrali się zakonnicy z całego świata, wpada na siebie dwóch starych przyjaciół z dzieciństwa. Jeden jest Dominikaninem, drugi Jezuitą.

Obydwoje mają wielką ochotę zapalić papierosa. Niestety właśnie wybiła godzina modlitwy. Jak to zatem zrobić?

Dominikanin pyta więc swojego przełożonego czy nie obrazi Boga paląc papierosa podczas modlitwy. Oburzony śmiałym pytaniem przełożony oczywiście zabrania kategorycznie Dominikaninowi zapalić.

Jezuita ze swojej strony próbuje szczęścia u swojego przełożonego. Po chwili wraca z oficjalnym przyzwoleniem na papierosa.

Jak mu się to udało?

 

Przy okazji tych dwóch niewinnych zagadek chciałabym polecić wszystkim, ze szczególnym uwzględnieniem  tych, którzy zajmują się polityką, dzieła Marka Tulliusza Cycerona, a w szczególności jego wspaniałe Mowy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura