Możliwe, iż będzie nam dzisiaj dane obserwować religijny fanatyzm w nieskażonej formie. Ktoś komu najwyraźnie obrzydło już panoszenie się fundamentalistów i ich walka przeciwko wolności słowa założył stronę Everybody Draws Mohammed (wordpress, facebook).
Póki co Pakistan zablokował tymczasowo facebooka, youtube i parę innych stron w swej swiętej walce przeciwko antyislamskim spiskowcom. (bbc) A na Facebooku powstała grupa antyrysunkowa (facebook).
Skala wydażeń może nie przypomina tej sprzed paru lat, kiedy to duński gazeta opublikowała karykaturę Mohometa. Ale pryncypium działania jest to samo – ‘tolerancyjny Islam, religia pokoju’, uwidacznia swoje barbarzyńskie oblicze. Z jednej strony niespecjalnie wiadomo, co Pakistańczyków ma interesować grupa założona przez obywateli odleglego kraju. Z drugiej strony ludzie żyjący w krajach chroniących wolność słowa mają ją w głębokim poważaniu, zachowując się tak jakby dążyli do dominacji praw islamskich w przestrzeni publicznej. Mechanizmy wszyscy znamy, warto tylko o nich przypominać od czas do czasu, jako przypomnienie czym jest religijny fundamentalizm, oraz, że możemy siedzieć na tykającej bombie zegarowej.
Swoją drogą zastanawia mnie jedno: Mahometa nie wolno rysować od zarania Islamu. Rozumiem zatem, że nie wiemy jak naprawdę wyglądał. Skąd więc wiadomo, że karykatura przedstawia Mahometa? Pamiętam, że jednej debacie gdzieś na BBC padła odpowiedź: wystarczy intencja narysowania proroka i podpis. Prowadzący jakoś argument przyjął. Ja natomiast mam następujące pytanie czy to jest już karykaturą Mahometa:
Jeżeli tak to w takim to:
???