Ostatni sejm I Rzeczypospolitej obradował w Grodnie 17 czerwca 1793 r., posłowie zatwierdzili drugi rozbiór Polski. Likwidacja państwa nastąpiła w dwa lata później – zgoda polskich posłów nie była już potrzebna.
...........................................................................................................................
Licencja na odstępstwo
W Parlamencie Europejskim odbyło się głosowanie w sprawie zmiany unijnych traktatów:
– „za” głosowało 291 europosłów, „przeciw” było 274 , 44 europosłów wstrzymało się od głosu.
Europosłowie PiS głosowali przeciw, tak samo europosłowie z KO oraz Jarosław Kalinowski reprezentujący PSL.
Podczas konferencji prasowej dzień przed głosowaniem Donald Tusk zapowiedział, że wszyscy polscy eurodeputowani, „którzy pracują z nim”, będą głosowali przeciwko przyjęciu raportu, ale.... Za zmianą traktatów unijnych głosowali: Róża Thun (Polska 2050) oraz Sylwia Spurek z Zielonych i europosłowie z grupy Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów: Marek Balt, Marek Belka, Robert Biedroń, Włodzimierz Cimoszewicz, Bogusław Liberadzki, Łukasz Kohut i Leszek Miller.
Należy przyjąć, że pracuje z Tuskiem europoseł Kalinowski (PSL), a Róża Thun (Polska 2050) z nim nie pracuje mimo że oboje to „Trzecia Droga”. Nie pracują też najwyraźniej z Tuskiem wybrani z utworzonej przez PO listy Koalicji Europejskiej europosłowie Balt, Belka, Cimoszewicz, Liberadzki, Miller.
Minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk: „O przyjęciu rezolucji zadecydowały głosy 9 europosłów wybranych w Polsce – z list Koalicja Europejska PO-PSL-SLD-.N-Zieloni oraz „Wiosna“ Roberta Biedronia (…) Rezolucja przeszła 17 głosami”.
Sprawdzamy:
- „za” zamianą traktów głosowało 291 europosłów, jeśli odjąć 9 byłoby 282 głosów „za”;
- „przeciw” zmianie traktatów głosowało 274 , jeśli dodać 9 mamy 283 głosów „przeciw”. Rezolucja w sprawie zmiany traktatów pada. Głosy oddane przez „dziewiątkę” z Polski były kluczowe.
Europoseł PiS Jacek Saryusz-Wolski: „Przedstawiciele PO i PSL się wyłamali, ale było to taktyczne rozstrzygnięcie. Po prostu nie chcieli sobie stwarzać dodatkowych kłopotów w fazie tworzenia rządu. Zgodnie z tradycją istniejącą w EPL dostali pozwolenie na to, żeby się różnić, licencję na odstępstwo. W godzinie prawdy pewnie zagłosują tak, jak będą chcieli ich mocodawcy.”
Opozycja „Fatalna” zastosowała manewr pokazujący Polakom, że jest przeciw zmianom traktatów, ale tak głosowała w PE, aby to był sprzeciw nieskuteczny. Powtórzyli manewr referendalny – niby byli przeciwni przejmowaniu nielegalnych migrantów, ale zrobili wszystko, aby referendum okazało się nieważne. Staje się zrozumiałe, dlaczego marszałek Hołownia nie chciał głosowania nad uchwałą PiS sprzeciwiającą się propozycjom zmian traktatów unijnych, tylko odesłał ją do komisji.
