Michał Gniadek-Zieliński Michał Gniadek-Zieliński
331
BLOG

Patriotyzm nie znosi lenistwa!

Michał Gniadek-Zieliński Michał Gniadek-Zieliński Społeczeństwo Obserwuj notkę 4

Destrukcyjne jest polskie pojmowanie patriotyzmu i nigdy nie mogłem się nadziwić jak permanentnie wsiąkło ono Polakom w krew.

Naród nasz musi się wreszcie wyzbyć pojmowania patriotyzmu jako postawy duchowej, mistycznej i objawiającej się od wielkiego dzwonu– przy święcie, przy wojnie, przy tragedii. Patriotyzm to nie jest bogoojczyźniany taniec nad ogniskiem narodowym z trąbą, wygrywając „Mazurek Dąbrowskiego” i biało-czerwoną chorągiewką w ręce. Patriotyzm to nie uznawanie swojego Narodu za „naród wybrany” który nigdy nie popełniał błędów, a którego historia to jedynie pasmo sukcesów wynikających z działalności nieomylnych mężów stanu– wszelkie zaś klęski wynikają jedynie z „antypolskiego spisku”.  Patriotyzm to nie licytacja na to kto niżej uklęknie podczas procesji w Boże Ciało, kto przytoczy obszerniejszy cytat Jana Pawła II, kto wywiesi większą flagę podczas święta, kto da więcej na film o bohaterach. Patriotyzm to nie jest wreszcie buńczuczne wymachiwanie szabelką na  kasztance i szafowanie substancja biologiczną Narodu w imię honoru. Nie ma bowiem honoru zbiorowość– mogą go mieć wyłącznie jednostki. Witold Gombrowicz słusznie podsumował takie myślenie w „Transatlantyku” pisząc, że Polska to Stwór-Cudak, który  „wciąż się rodzi a przecież  Nieurodzony”, „od wieków zdycha, a zdechnąć nie może” i tylko wymaga ciągle poświęcenia: krwi, walki, ofiary.

image

Pojmowanie patriotyzmu w ten sposób zawsze Polakom kazało za Ojczyznę umierać, ale nigdy nie uczyło ich jak dla tej Ojczyzny żyć.  Tymczasem to właśnie żyć dla niej trzeba by ona istniała dla nas. Polacy muszą zrozumieć, że Ojczyzna nie jest pojęciem abstrakcyjnym, nie jest jedynie frazesem, nie samą ideą– Ojczyzna jest wspólnym dobrem, które dobrze zagospodarowane będzie nam służyć. Nie chodzi bowiem o to byśmy my służyli Ojczyźnie, ale by ona nam służyła. Skończyć należy zatem z pojmowaniem Ojczyzny jako matki, którą nie trzeba się opiekować bo jest dorosła– ale o którą trzeba walczyć bo jest bezbronna w obliczu wroga. O Ojczyźnie należy myśleć jak o Spółce Akcyjnej, w której akcjonariuszem jest każdy obywatel. O ten interes trzeba cały czas dbać, pracować od postaw by nie była balastem, ale by przynosiła realny zysk. O zyskowną inwestycję zawsze się będzie walczyć, gdy ktoś będzie chciał ją zniszczyć– nie z obowiązku, ale z poczucia własnego interesu. III RP to państwo wrogie,  złośliwe wobec obywatela, państwo które wysysa z niego jedynie pieniądze nie zapewniając jakichkolwiek możliwości rozwoju. Kto by chciał za takie państwo walczyć?  Umierać?- nie, nigdy. 

Trzeba zatem budować nowe państwo, ale nie od góry, nie przez schamiałą politykę– budujmy je od dołu. Tak jak endecja u schyłku XIXw.  I RP rozlazła się jako państwo anachroniczne, po Wielkiej Wojnie jednak Polacy dojrzeli do zbudowania państwa od zera, na dodatek państwa, które pokonało bolszewików, Ukraińców i Niemców– jednocześnie! Jak to się stało? To był cud? Nie– to była praca. Ciężka, mozolna, wieloletnia praca. Miliony drukowanych ulotek, setki tysięcy wykładów i szkoleń. Samoorganizacja społeczeństwa– bez pomocy państwa. Stowarzyszenia, fundacje, kasy oszczędnościowe, kółka gospodyń, kluby dyskusyjne, strzeleckie, sportowe. Skoro można było wtedy to można i teraz. Budujmy więc. Ruszmy się i zaszczepmy w ludziach potrzebę istnienia wolnej Polski jako dobra wspólnego. Róbmy stowarzyszenia, fundacje, przejmujmy te już istniejące. Organizujmy Naród oddolnie skoro odgórnie nikt nie jest zainteresowany takimi działaniami.

Gdy padnie III RP musimy być przygotowani by  zbudować nową Polskę, bo tylko Polska się o nas zatroszczy.

 

Na co dzień nic, w wolnych chwilach różnie. Zapraszam na mój facebookowy profil: Michał Gniadek-Zieliński na Fejsbuku!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo