Jarosław Kaczyński zdecydowanie wygrał tą II debatę.
Był lepiej przygotowany merytorycznie, bardziej dynamiczny, uśmiechnięty, odprężony. Bronek był zdecydowanie spięty, unikał konkretów, ale to pewnie, dlatego że jego sztab zabronił mu wnikać w szczegóły, w obawie, że znowu się pomyli. Powinno to śmieszyć, a jednak jest przykre. Jest mi najzwyczajniej smutno, że żyję w kraju, w którym kandydat na prezydenta nie wnika w szczegóły, żeby nie popełnić gafy takiej jak ta, że Norwegia jest członkiem Unii Europejskiej. Z całym szacunkiem dla jego osoby, ale takie kwestie pretendent do stanowiska głowy państwa powinien mieć opanowane.
Jarosław Kaczyński wygrał ta debatę, co jest niepodważalne. Powiedział to sam Bronisław Komorowski po debacie: „Jarosław Kaczyński był lepiej przygotowany niż ostatnio. Dzisiaj był lepszy.” Tak, kolego Bronisławie, był lepszy. Mam nadzieję, że 4.lipca również będzie lepszy i będzie zwycięzcą II tury wyborów prezydenckich.
