Kolejnym zagrozeniem dla Kosowa okazuje się Islam.
Ambasador Kosowa martwi sie co dalej:
"Jeśli Zachód pozostawi nas bez pomocy, padniemy ofiarą fanatycznych krajów islamskich”.
Kosowo 4lata po uzyskaniu niepodległości boryka sie z poważnymi problemami.
Jednym z nich jest rozpowszechniający sie radykalny Islam.
Don Lush Gjergii wikariusz generalny Kościoła Katolickiego główne problemy widzi jednak w gospodarce.
Wierzy rowniez ze uda sie zachowac odpowiednia rownowage :
„Rozwija się dialog międzywyznaniowy, zarówno z kościołem prawosławnym i z muzułmanami“.
Mówi również o sposobach łągodzenia konfliktów:
„jest obowiązkiem siostrzanych chrześcijańskich kościołów, by okazać chrześcijańskie nastawienie i pozwolić innym być sobą. Wyklucznie tych, którzy nie są częścią naszej wspólnoty, nie wchodzi w grę“.
„Mnisi z Decani zaczęli się uczyć albanskiego. To daje nadzieję na normalizację stosunków między Serbami i Albańczykami.“
Resul Rexepji główny sekretarz wspólnoty muzułmanów również twierdzi że kwitnie dialog miedzy religiami:
: „W przeszłości te relacje były trudne. Jednak obecnie obserwujemy poprawę. Nie powinno się mieszać polityki do stosunków międzywyznaniowych“.
Zwyczaje kosowskich muzułmanów wygląda troszkę innaczej niż arabskich.
Przykładowo podczas swieta Bairam piję sie Rakije. Ubiór typowy na wschodzie również nie jest zbyt częsty.
Alkohol również co ciekawe jest produkowany na włąsny uzytek i jest traktowany jako tradycja.
Sekretarz generalny zauwaza ze widza oni islam troche innaczej:
„Nie przestrzegamy islamu w taki sposób, jak praktykuje się to w krajach arabskich i nie mamy zamiaru dążyć w tym kierunku. Z tego powodu jesteśmy zaniepokjeni rozwojem radykalnego islamu w naszym kraju.”
"talib Bałkanów" Fuad Ramiqie który razem ze swoją organizacje Baskhoku wzywa do nawracania się na Islam póki co nie zgaranal wielkiej grupy zwolennikow.
Alber Prenkai ambasador z Włoch ostrzega:
„Jeśli Zachód pozostawi nas bez pomocy, padniemy ofiarą fanatycznych krajów islamskich“
Kosowo zawsze serbskie.
