Oczywiście, ze nie są to prawdziwe lody - raczej zamrożony deser owocowy ... Ale spodziewam się jutro gości, którzy z racji wieku przestrzegają diety, więc ... Zresztą, lody-nie-lody, są one naprawdę smaczne!
Umyć, osączyć i odszypułkować 1 kg truskawek. Dokładnie je zmiksować i połączyć z jednym dużym, gęstym jogurtem ("grecki"). Osłodzić według gustu - śmiało można użyć fruktozy. Dokładnie wymieszać.
Teraz - albo używamy maszynki do robienia lodów (zgodnie z instrukcją), albo przelewamy całość do niezbyt wysokiego, za to szerokiego naczynia i wstawiamy do zamrażarki. Co 15 minut, a już co najmniej co pół godziny masę bardzo starannie mieszamy, i tak aż do całkowitego zamrożenia lodów.
Ponieważ mam "domową lodziarnię" (chociaż czasem muszę trochę domrozić lody, mieszając, w zamrażarce), najczęściej lody robię rano. W przypadku braku takiego urządzenia, pracę najpraktyczniej jest zacząć rano, bo mieszanie musi potrwać kilka godzin.
Aha: trzeba pamiętać, żeby lody przełożyć z zamrażarki do lodówki co najmniej na pół godziny przed podaniem deseru.
Oczywiście, można użyć dowolnych aromatycznych owoców - jagód, malin, porzeczek, bananów ... Kombinacji jest wiele!