Wiem, że brzmi jak "masło maślane", ale naprawdę ma to sens!
W niedzielę przyniosłam z lasu dwa przepiękne, młode, ale już duże, osaki, a do tego garść kurek, sporo gąsek i mnóstwo podgrzybków. Aha, i jeszcze zajączki! Pewnie więc i Państwo bez trudu znajdą grzyby na oryginalną i smaczną wegetariańską przekąskę ...
Podam proporcję na jedną osobę - tak w tym przypadku będzie chyba prościej i czytelniej:
Składniki:
1) 1 spory, ale młody, grzyb w rodzaju koźlarz, osak (czyli koźlarz czerwony), prawdziwek lub podgrzybek
2) garść kurek lub innych grzybów blaszkowych (dobre będą mieszane)
3) 1 szalotka lub pół niewielkiej cebuli
4) oliwa truflowa (bądź zwykły olej) do smażenia
5) filiżanka śmietanki
6) natka pietruszki (kilka gałązek), sól i świeżo mielony pieprz
Przygotowanie:
Grzyby umyć, osuszyć. Kurki drobno posiekać, a grzyb z poz. 1) pokroić wzdłuż na półcentymetrowe pasy (skrawki można dodać do kurek).
W rondelku rozgrzać oliwę, wrzucić szalotkę pokrojoną w drobną kostkę, zeszklić. Dodać śmietankę i przyprawy, trochę zredukować. Na koniec dorzucić umytą, osuszoną i pokrojoną natkę - w ilości adekwatnej do grzybów!
W tym czasie na paetlni rogrzać oliwę i na sporym ogniu usmażyć z obu stron pokrojone grzyby - powinny być rumiane i chrupiące z zewnątrz.
Na dużym talerzu ułożyć smażone grzyby, wokół dekoracyjnie ułożyć sos grzybowy.