Zadzwoniłam przed chwilą do Kancelarii Tokarski & Olszewski i usłyszałam, że mecenas Olszewski jest na urlopie i że nie reprezentuje posła Janusza Palikota. To potwierdzałoby wczorajsze słowa Palikota opublikowane na S24, że nie ma z mecenasem Olszewskim nic wspólnego.
Pytanie, kto robi sobie głupie dowcipy z Łazącego Łazarza. Z niecierpliwością czekam na skany, które dostał. Trzeba pamiętać, że pisemko można ładnie spreparować, łącznie z pieczątkami, w fotoszopie, i nie sposób laikowi, a nawet niezłemu grafikowi - rozpoznać oszustwo.
A może te skany już są? Ktoś wie?