TeaDrinker TeaDrinker
145
BLOG

Ratowanie budżetu bez straty dla przyszłych wyborów

TeaDrinker TeaDrinker Gospodarka Obserwuj notkę 0
Jak podaje portal money.pl rządowi brakuje 25mld złotych polskich. Sytuacja jest dramatyczna, bo już teraz deficyt wynosi 87% planowanej rocznej dziury budżetowej. Jedynym sposobem wyjścia z dołka dla rzadu pozostają cięcia wydatków, co dla każdego zjadacza chleba w lini prostej wiąże się ze strachem o jego sytuacje finansową. Najbiedniejsi odczują cięcia, mimo tego, że rządzący twierdzą odwrotnie. Ekonomiści, pisze portal, ostrzegali, juz w tamtym roku przed uchwaleniem ustawy budżetowej, ze będzie ona niewykonalna. Jednak co charakterystyczne nie tylko dla tej ekipy nikt nie chciał słuchać dobrych rad, nikt nie skorzystał z wiedzy, doświadczenia i dystansu ekonomistów i finansistów. To specyfika polskich rządów, wszystkich bez wyjątku. Po dorwaniu sie do władzy i legitymizacji społecznej, wcale nie otrzymuje się tytułu najmadrzejszego w ojczyźnie. Cięcia mają dotyczyć przede wszystkim samorządów, emerytur i uzbrojenia armii, ale spokojnie, nie dotyczy to zwykłych ludzi. Wszystkie inwestycje samorządowe, czyli wylanie nowego asfaltu na mojej podmiejskiej uliczce, renowacja mostu, przez który codziennie jeżdżę do szkoły; remont biblioteki, z której wypożyczam setki książek bedą musiały poczekać. Inne tego typu inwestycje zostaną anulowane, regionalne życie jednak wcale nie zostanie naruszone, bo przecież cięcia nie dotyczą zwykłych ludzi, rząd mnie uspokoił. Emerytury także są oderwane od zwykłych ludzi. Nawet jeśli na papierze pieniądze nie zostaną zabrane bezpośrednio z emerytur, albo inwestycji samorządowych to jednak ich ograniczenie i zatrzymanie będzie skutkiem tego panicznego szukania pieniędzy. Tak samo jak polityka dotyczy wszystkich, tak i cięcia, oraz dziura budżetowa, wszystkich kiedyś dotkną. Takie życie. Ograniczone nie zostaną wydatki na budowę dróg krajowych i dużych inwestycji współfinansowanych z kasy UE i nie tylko. To z jednej strony skutek niekorzystnego dla Polski budżetu UE 2014-2020, który udało się polskim władzom "wywalczyć", a z drugiej zwykła przyziemna potrzeba sukcesu. Te inwestycje, niektóre jak można wyczytać w poprzednim wydaniu "Polityki" bezsensownie kolosalne i kosztowne, posłużą jako slajdy w prezentacji sukcesów tych rządów. Znów będziemy świadkami pokazu: "Daliśmy wam igrzyska, autostrady, stadiony, dworce. Wy dajcie nam władze" ale to wszystko będzie plandeką, ogromną, niebieską płachtą okraszoną złotymi gwiazdami, która ukryje biedę samorządów, lokalne braki w infrastrukturze i tragiczną sytuację finansową państwa. Dlatego cięcia odbędą sie po cichu, bez szkody dla ogromnych inwestycji, a przez to bez szkody dla ramówki TVN-u w przyszłych wyborach. Pierwsza zasada polityki finansowej Rostowskiego - nie ratuj budżetu rocznego, kosztem wyniku wyborczego.
TeaDrinker
O mnie TeaDrinker

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka