Fredd Fredd
508
BLOG

Premierowicz złotem i bursztynem inkrustowany

Fredd Fredd Gospodarka Obserwuj notkę 1

Do napisania tej notki zbierałem się od kilku dni, aż ubiegł mnie Siwólf. Nie ma się jednak co puszyć, kto pierwszy na to wpadł. Każdy co ma trochę oleju między uszami i nie wybudził się z 20 letniej hibernacji musiał na to wpaść. Imć Pan Plichta miał możnych protektorów w Partii Matce.   

Bo jakże to, pod czujnym okiem generała Bondaryka co to 2 miliony bilingów na rok, niczym smok dziewic każe sobie znosić ktoś wybudował megapiramidę, że i Cheops byłby pozieleniał z zazdrości. Musiał Pan Generał patrzeć nie w tą stronę, a już kto jak kto ale jego Generalicja wie w którą stronę należy patrzeć i jak jest mądrość etapu, ba są tacy co twierdzą, że sam tą mądrość etapu ustala. Kto był w Gdańsku wie, że z Delegatury Abwery do siedziby Amberka był krótki spacer. Ale kto by tam w godzinach pracy spacerował.

Pierwszy znak, który dał mi do myślenia było sponsorowanie filmu o Bolesławie wybitnym skoczku, co i bez tyczki 4 metrowy płot przesadził (szkoda, że bojkotowaliśmy tą olimpiadę w Los Angeles). Druga czerwona lampka to sponsorowanie imprez kulturalnych Adamowicza. Doszła do tego letnia reakcja mediów, niby Samcik i GW ciągle pisała o piramidzie, ale jakoś Tusk Vision Network tematu nie podchwytywała.  

No i wyszło szydło z worka (na razie jedno, mogą być następne, chyba, że o czym poniżej seryjny samobójca odwiedzi Pana Plichtę). Sam Michał Donaldowicz Tusk doradzał Panu Plichcie jak OLT rozwijać. Jak tam doradzał, tak tam doradzał, grunt, że gdy już czerwone samoloty uziemiono pięć tysiączków plus VAT na konto Premierowicza wpłynęło. Ten, wzorem ojca bardzo się zdenerwował. Nie wiemy czy potłukł meble z tej złości czy nie, ale pieniędzy nie odesłał. Może to wskazywać, że do jakiś zniszczeń w domu Premierowicza jednak doszło i trzeba było pokryć straty.

Skądinnąd ciekawe ile takich umów zleceń pozawierał Premierowicz i z kim. Biedaczyna wegetuje na państwowej posadzie za nędzne 3.300 do łapy to i musi sobie na boku dorabiać. Pięć tysiączków tu i tam i żyje się lepiej.    

Teraz to tylko usiąść z popcornem i obserwować pożar w Burdelu. Pan Plichta sfabrykował z błędami stylistycznymi notatkę ABW. Rechocą wszyscy, a mi natychmiast przypomniał mi się rechot „wszystkich” z rewelacji Andrzeja Leppera o Talibach w Klewkach. Pewnie Leszek Miller się wtedy nie rechotał, bo po latach wyszło, że Talibowie istotnie przylatywali, tylko nie do Klewek, a pobliskich Szyman, nie helikopterem, a samolotem, nie po wąglika a na tortury, ale poza tym wszystko się zgadzało.  

Więc może notatka jest fałszywa, tylko operacja „Ikar” prawdziwa, ale dotyczy kogoś i czegoś innego. Czegoś czego ujawnienie mogło wystraszyć nawet i generała Bondaryka na tyle, że mógł odwołać seryjnego samobójcę. Moim zdaniem kilkakrotnie między wierszami Plichta dał do zrozumienia, że na razie milczy, ale jakby co to zaśpiewa niczym śpiewaczka operowa i to nawet zaśpiewa z za grobu.

Jest Pan Plichta idealnym kandydatem na seryjnego samobójcę, bardzo to było wszystkim na rękę, jakby wyrzuty sumienia jakie go trapią po okradzeniu tych wszystkich staruszków spowodowały, że dokonałby zamachu samobójczego w piątek po południu co niezwłocznie stwierdziłby prokurator Ślepokura, po czym spokojnie wyjechałby na weekend i nie turbował patologa, aż do poniedziałku. Tyle, że sam Pan Plichta nie rozumie tej konieczności dziejowej i próbuje walczyć. Zresztą mamy wtorek, zobaczymy w piątek.    

Jutro Amber Gold klientom gotówkę wypłaci.

 Klienci ! Od jutra będziecie bogaci.

 Spółka ma techniczne kłopoty.

 Ze spółką zrobiliście interes złoty !

 Premierowicz ze spółką współpracował.

 Czy będzie tej pracy żałował ?

 ABW, KNF i media prezes oskarża.

 Na spółkę wykonana była instytucji tych szarża.

 Czym zakończy się Amber Gold zabijanie ?

 Ilu pieniądze odzyska, a ilu na lodzie zostanie ?

(autor nieznany) 

 

 

  

 

Fredd
O mnie Fredd

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka