Mur niezrozumieniem budowany
Mur niezrozumieniem budowany
THEQUATHE THEQUATHE
39
BLOG

Mur niezrozumieniem budowany

THEQUATHE THEQUATHE Społeczeństwo Obserwuj notkę 1

Mur niezrozumieniem budowany

 

Kobieta, która ucieka z krzywdzącego związku, staje się wolna, przechodzi terapię, odcina od przeszłości i zaczyna żyć pełnią życia, bez kajdan, bez krzyków, bez bólu i siniaków. Dla niej to otwarcie nowej drogi życia. Jeśli w związku z którego uciekła były także dzieci, czuje, że teraz właśnie ma szansę zapewnić  im rodzinę pełną miłości.

Zabrała ich przecież spod skrzydeł tyrana, by stworzyć dom bez awantur, pełen spokoju, akceptacji i szacunku. Składa wniosek do Sądu, licząc na zrozumienie,  chce ograniczyć oprawcy prawa, przecież dzieci patrzyły na przemoc, były świadkami patologicznych zachowań ojca, nie czuły się przy nim bezpiecznie i tutaj spotyka się z murem. Murem niezrozumienia. O ile z psychologicznego punktu widzenia sprawa jest oczywista – świadek przemocy jest także ofiarą - to już w świetle prawa sprawa wygląda inaczej. Otóż w ocenie Sądu świadek to nie ofiara, a sprawca mógł być kiepskim mężem, ale cudownym ojcem.

 

Unieść ten bagaż

Dzieci w związku przemocowym mają całkowicie zafałszowany obraz rodziny. One w przeciwieństwie do ofiary nie mają świadomości tego, jak zdrowa rodzina powinna wyglądać, dla nich rodziną jest to, co widzą na co dzień. A widzą i słyszą bardzo dużo: krzyki ojca, jego przemoc w stosunku do mamy - szarpanie, bicie pięścią, dłonią, kopanie, niszczenie sprzętów domowych, tłuczenie naczyń.

Dla nich dom to miejsce, gdzie nie zawsze można się czuć bezpiecznie, gdzie codziennością jest niepokój, nie ma czytelnych zasad, a ojciec to człowiek, który niszczy mamę i doprowadza ją do łez i cierpienia, nie wiedzą czym jest dobro, a czym zło, ich życiem rządzi nieprzewidywalność i nie wiadomo co się stanie w danym momencie. Lęk jest ich codziennością, nauczyły się tak żyć, to jest ich „normalność”. Jednak bagaż, jaki wraz z przemocową przeszłością wnoszą w dorosłe życie jest czasem tak wielki, że z trudem udaje im się go unieść. One w dorosłym życiu nie potrafią odnaleźć się w społecznych zachowaniach, nie posiadają umiejętności konstruktywnego rozwiązywania problemów, znają tylko dwie możliwości: agresja albo ucieczka . Można temu zapobiec, jeśli dostatecznie wcześnie zapewni się im bezpieczeństwo i odizoluje od nich sprawcę, a jego samego skieruje na specjalistyczną terapię.

 

Więcej na stronie:

https://www.thequathe.pl/news/24082015/przemoc-a-dziecko-sad-a-prawda

THEQUATHE
O mnie THEQUATHE

Jako jedyni odważyliśmy się opublikować " "Domowego ninja" - wywiad rzekę z ofiarą domowego ninja, zwykłego kata, który chciał być panem. To książka dla ludzi nieobojętnych. Smutna, ale mimo wszystko dająca nadzieję.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo