Ostatnia wersja Wałęsy - podpisał kwity na "płaczącą prośbę" jakiegoś "kontrwywiadowca" (nie ubeka).
Ten wątek robi się ciekawy. Okazuje się, że Krzysztof Wyszkowski, od lat konsekwentnie stwierdzający że Wałęsa to TW Bolek, ponoć zna tego człowieka, ale podobnie jak Wałęsa, nie chce ujawnić kto to. Życie nauczyło mnie, że tajemnica, którą zna przynajmniej 2 ludzi, nie jest już tajemnicą. Myślę więc, że wiecej osób wie o kogo chodzi, sam obiekt też wie że to o nim mowa. Pytanie, czy doczekamy się ujawnienia tożsamości i czy dowiemy się czegoś od samego "Don Pedro".
Przy okazji: ciekawe, jak nabrał wody w usta obrońca świętości Lecha - Wielki Moralizator Adam Michnik. Czyżby wyczuwał, że w szafie Kiszczaka (i innych szafach które wkrótce poznamy) jest coś co skłania do przyjęcia postawy "lepiej milczeć" ? Lechu wyraźnie ma odczucie że został porzucony przez swoich stronników - i tu akurat uważam, że ma rację, ale jak mawiają - "life is brutal and full of zasadzkas, sometimes kopas w dupas, a za każdym corner czai się danger ...".
Jeszcze będzie "wesoło", oj będzie.
