Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji chce wprowadzić nowe przepisy, w myśl których nadawcy radiowi będą musieli przeznaczać więcej czasu na emisję polskich piosenek. NAKAZUJĄ by było to co najmniej 33%. Co więcej piosenki polskie muszą być puszczane w godzinach 5-24. Nowe prawo oprotestowały już takie rozgłośnie jak: RMF, Eurozet, Grupa Radiowa Agory, i Time. Czy ma to pomóc w polonizacji ludności? Ale po co? Nie podoba mi się to z dwóch powodów:
1. Jeżeli dane radio jest moje, to mogę puszczać piosenki angielskie, francuskie, niemieckie i jakie mi się tylko podoba. Z reguły puszczane będą te, które są najbardziej popularne. KRRiT daje nam we znaki, że polska twórczość jest na niskim poziomie, skoro trzeba je promować PRZYMUSEM.
2. Po co promować to co polskie, jeżeli od 2009r. jesteśmy eurostanem UE? Dokładnie od podpisania traktatu lizbońskiego. I tak straciliśmy suwerenność.
