Napisałem już w poprzedniej notce ( za zgodą rodziny tej dziewczynki) o fakcie jej zaginięcia w czerwcu 2002 roku. Pisałem o dramacie jaki musi przeżywać matka tej dziewczynki, o tym co musi czuć jej brat. Nie ma sensu powielać tych informacji ale skupić się na innych kwestiach.
Jako członek pewnego klubu parlamentarnego, rozmawiałem z posłami nt. zaginięcia tego dziecka, o działaniach policji, procesie poszlakowym oraz o braku jakichkolwiek działań operacyjnych polskiej policji. Również Pani Ambasador RP w Hadze wykazała się wielką ignorancją w stosunku do wszelkich, międzynarodowych Konwencji, w tym Konwencji Praw Dziecka, Europejskiego Prawa Dziecka Zaginionego oraz innych, nowelizowanych Ustaw naszego kraju.
Pani Senator RP oraz pewni Posłowie Parlamentu RP złożą zapytanie poselskie zarówno do prokuratury ( ldaczego prokurator odmówił umieszczenia zdjęcia Oli w progresjii komputerowej na stronie "Itaki") jak również dlaczego Pani Ambasador zachowała się w tak bezszczelny sposób. I nie chodzi tu o poglądy, czy ktoś jest "lewicowy" czy "prawicowy" ale o samo dobro naszych obywateli.
Ja sam w swojej polityce koncentruję się na zagadnieniach prorodzinnych, aby po ustaniu rządów 'Rudego", coś ruszyło do przodu, aby Polska była krajem prawa nie tylko na papierze. Moje pytanie jako kandydata na Posła Sejmu RP skierowane do Pani Ambasador RP brzmi: dlaczego w tak perfidny i arogancji sposób "olała zagadnienie" zaginięcia Oli, dlaczego mimo, że ma ona status osoby zaginionej, nie figuruje w bazie Policji jako ooba zaginiona?
Jeżeli Ambasador RP nie dba o interesy naszego kraju, powinna być ona odwołana przez Prezydenta RP. Przez takie osoby, o takim nstawieniu", Sejm RP ma taką a nie inną opinię. I wstyd mi za tych Posłów, którzy wszystko, łącznie z nami, mają w "czterech literach".
Pisarz: Tomasz Matjas
