Autor 1 Autor 1
116
BLOG

Białaczka limfoblastyczna. Genetyka człowieka.

Autor 1 Autor 1 Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

 

Legnica, 02.02.2015

 

Białaczka limfoblastyczna. Co z nią?

 

 Białaczka limfoblastyczna, podobnie jak inne nowotwory układu krwionośnego, jest jak do tej pory chorobą terminalną. Jednak, dzięki rozwojowi nauk medycznych, możemy zdiagnozować, na podstawie wielu badań, nie tylko tych najbardziej profilaktycznych, rodzaje białaczek. Skoncentruję się jednak akurat na tej jedynej, wybranej przeze mnie.

 

Podstawą leczenia, poza leczeniem szpitalnym, przestrzeganiem wskazań lekarskich, bardzo ważnym czynnikiem, który może doprowadzić do długotrwałej remisji, jest nadzieja. Pojęcie bardzo względne i zapewne budzące wiele kontrowersji w świecie naukowym, jednakże jak bardzo jest ważna. Chory, mając nadzieję, może ją przezwyciężyć. Czy lekarz ma prawo odbierać ją choremu? Różnie to bywa, zależy zarówno od postawy lekarza, rodziny jak i wielu innych czynników. Złudna nadzieja niesie za sobą tragiczne w skutkach konsekwencje. W tym przypadku zgadzam się z dr Sherwinem             Mulandem ( m.in. „ Jak umieramy”), że szczera rozmowa z pacjentem, przedstawienie mu realnych zagrożeń ze strony leczenia szpitalnego, chemioterapii, może doprowadzić go do depresji, jednak również i w tym momencie należy jasno zaznaczyć aspekt nadziei. Nadzieja sama w sobie jest bowiem, moim zdaniem wyróżnikiem, jednym z wielu, „ ludzkiego człowieczeństwa”. Jednak jak do tej pory rak nie ma jednoznacznej etiologii...

 

Jestem skłonny przyznać rację co do powstawania tego nowotworu koncepcji działania jakiegoś wirusa lub, idąc dalej zakładam następującą hipotezę, która, może kiedyś stanie się faktem naukowym: rak rozwija się na drodze powstawania nieprawidłowych aminokwasów przyporządkowanych do danego łancucha DNA. Uważam również, że poza czynnikami środowiskowymi, najważniejszym czynnikiem do powstawania białaczki limfoblastycznej, mają ukierunkowania genetyczne. Tego samego zdania była również prof. dr n. med. Angelika Anders, która udowodniła, że w ludzkich komórkach nowotworu pęcherza „litera” ujęta z zapisu łancucha sekwencji aminokwasów DNA jest niewłaściwa.  Zapis wyglądał następująco: GGC ( GLY); GCC (ALA); GTC ( VAL)- ten ostatni zapis jest niewłaściwy co daje nam później błędne aminokwasy. Zamiast waliny powinna powstać glicyna i zapis ostatniej sekwencji powinien mieć następującą sekwencję: GGC ( ALA) nie zaś VAL. Ten przykład dowodzi między innymi, że uwarunkowanie nie tylko raka pęcherza ale również białaczki limfoblastycznej, ma charakter genetyczny. Znaczy to tyle, co możliwość zachorowania na białaczke, gdy POZA czynnikami genetycznymi, sprzyjają temu czynniki środowiskowe. Pytanie: czy po zmianie ( mylnej) danego aminokwasu, istnieje sposób „naprawy go do formy wyjściowej, przez zmianę chemiczną powstałego związku? Zapewne istnieją związki, które mogą przywrócić zapis GGC, pytanie tylko, czy witamina T mogłaby w kombinacji z innymi lekami dać pożądany efekt przed replikacją wirusa?

 

Jeżeli mamy tkankę normalną na którą zadziała czynnik wywołujacy chorobe, mamy później do czynienia z tkanką utajoną komórką guza. Jest to dla nas niewidoczne do momentu rozrostu guza który z łagodnego staje się złośliwy i „wyrzuca z siebie „ komórki dające przerzuty, czasem bardzo odległe. Zarówno replikacja jak i zdiagnozowanie choroby, bywa niekiedy końcem... Pytanie jest cały czas aktualne: czy dysponujemy już wiedzą lub zdolnością kojarzenia faktów związanych z rakiem, aby zmienić budowę wirusa w taki sposób lub zmusić go do tego aby niszczył sam siebie, nie zaś gospodarza jakim jest człowiek? Mutacje wirusa, który jest białkiem, nie należy do rewelacji, jest zjawiskiem częstym i ta mutacja jest oporna na leczenie.

 

Mam nadzieję, że jednak kiedyś dotrzemy do źródła problemu i skutecznie je zniszczymy, bez szkody dla chorego.

 

 

Tomasz Matjas

 

Autor 1
O mnie Autor 1

Otwarty na debaty.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości