trajkotek trajkotek
389
BLOG

Iranizacja Polski wg. Obirka

trajkotek trajkotek Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

 

Nie jest przesadą mówienie o iranizacji Polski - ze Stanisławem Obirkiem rozmawia Dorota Wodecka (Gazeta Wyborcza).

Polski katolicyzm nie jest ani religią, ani chrześcijaństwem, lecz ideologią pozwalającą na odróżnianie się od innych, zwalczanie tych, którzy nie podzielają jego poglądów - mówi Stanisław Obirek.

Trudno zliczyć, ile razy jezuicki teolog, historyk i antropolog Stanisław Obirek podpadł przełożonym. Na pewno w 1998 roku, kiedy wbrew decyzji Kongregacji Nauki Wiary potępiającej dzieła hinduskiego jezuity i mistyka Anthony'ego de Mello napisał w "Tygodniku Powszechnym", że "medytacja de Mello dała mu wolność, tak konieczną w Kościele, a może przede wszystkim w autorytarnej strukturze zakonu". I zapowiedział, że mimo zakazu nadal będzie korzystał z jego książek w pracy ze studentami. Kardynał Franciszek Macharski chciał mu wówczas odebrać prawo nauczania, ale wybronił go przełożony zakonny.

I w 2002 roku, kiedy potwierdził zawartą w pytaniu sugestię dziennikarza "Przekroju", że Jan Paweł II jest złotym cielcem polskiego Kościoła. Prowincjał Adam Żak zakazał mu wówczas kontaktu z mediami.

I w końcu w 2005 roku, gdy w wywiadzie dla "Le Soir" porównał zmarłego papieża Polaka do wiejskiego proboszcza. Nowy prowincjał Krzysztof Dyrek nie tylko ponowił zakaz swojego poprzednika, ale także pozbawił jezuitę możliwości nauczania i zwolnił z funkcji prorektora ds. naukowych.

"To wtedy zdecydowałem o opuszczeniu zakonu, w którym spędziłem 29 lat" - wspomina w swojej najnowszej książce pt. "Polak katolik?" prof. Stanisław Obirek, który dziś pracuje w Ośrodku Studiów Amerykańskich UW.

(...)

Mogę odpowiedzieć za siebie. Trwałem w Kościele 30 lat, bo wierzyłem, że się zmieni, że jest naprawdę "świętym Kościołem grzesznych ludzi", by przywołać tytuł świetnej książki ks. Jana Kracika. Jednak tej świętości doświadczałem coraz mniej, a instytucja robi wszystko, by tłumić indywidualne drogi dotarcia do Boga. W odejściu od instytucji Kościoła pomogły mi studia i świadomość kulturowych uwarunkowań kościelnych dogmatów.

Zobaczyłem katolicyzm w krzywym zwierciadle. Posłużę się analogią do ewolucji poglądów Leszka Kołakowskiego, który przez lata był oddelegowany przez partię do walki z Kościołem. Tak się tą walką przejął, że na stare lata stał się apologetą religii i żarliwym krytykiem ateizmu. Mnie religia nie przeszkadza, znajduję w niej wiele jasnych stron. Prawdą jest jednak, że w polskim katolicyzmie widzę ich coraz mniej.  /GW/


Iranizacja Polski wg. Obirka

Pan Obirek dał Panu Bogu czas - 30 lat!
W tym czasie Duch Święty miał posprzątać stajnię Augiasza. Bóg nie wywiązał się z zadania, zawiódł. Pan Obirek zanegował sens brania udziału w projekcie Pana Boga o nazwie "Polski Kościół Katolicki".
Pan Bóg czyta teraz Wyborczą i się wstydzi! To może nauczy go pokory wobec uczonego!

 

 

 

Piątek gorliwy

Granica - czyli spór o miedzę

Łasiczka - sługa Jahwe

Chór kobiet

Opoźnione w rozwoju są gorsze?









trajkotek
O mnie trajkotek

glosmichnika.blox.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo