foto:Grazyna Sobucka
foto:Grazyna Sobucka
Grazyna B-S Grazyna B-S
316
BLOG

WARSZAWA PO GODZINACH,czyli gdzie fajnie spędizć czas, nowe miejsca - nowe smak

Grazyna B-S Grazyna B-S Społeczeństwo Obserwuj notkę 1

 Miasto w tym względzie ma wiele niespodzianek do zaoferowania, o czym przekonałam się, przemierzając zakątki, których tak dawno nie widziałam, przebywając długi czas tysiące kilometrów stąd …  Ulica Jasna zaskoczyła mnie dość szczególnie, kiedy natknęłam się na restaurację serwującą ni miej, ni więcej steki z kangura i podobne przysmaki z kręgów australijskich. . Steku ze strusia co prawda nie jadłam, bo byłam po obiedzie, a gospodarze nie mieli akurat czym mnie poczęstować, więc nie powiem wiele na temat różnicy pomiędzy kawałkiem dużego ptaka na talerzu a wieprzowinka, wierzyć muszę na słowo. Cokolwiek spartański wystrój z widokiem na kuchnię i nierdzewne elementy air conditioning rozciągnięte tuż za „szynkwasem,, nie dodają apetytu, ale jak widać takie trendy obowiązują za wielką wodą co trzeba przyjąć z dobrodziejstwem inwentarza .

 W niewielkim oddaleniu funkcjonuje nowa izraelska restauracja, nie epatująca bynajmniej koszernymi daniami, lecz wystrój, może mało wymyślny, jest estetyczny, i ciepłó nastraja od wejścia, a manager zapewni, że wszystkie dania są oryginalne, podobnie jak użyte w nich produkty. Po środku nich maleńka tajska knajpka, której zwolenników nie brakuje,  gdyż okoliczne biurowce pełne są ludzi, którzy zwyczajnie wpadają w przerwie na lunch przekąsić małe co- nieco. W późniejszych godzinach zwracają tam uwagę młodzi mężczyźni, wystający przed klubem dla panów, hucznie nazwanym Gentlemen;s Club, Może słowo gentlemen nieco się zdewaluowało, ale potrzeby pozostały podobne, co zapewnia  ruch w interesie i utrzymanie wielu ludziom.

Gdyby ktoś miał smak na hiszpańską kuchnię, to jest ich kilka , a na jeden z nich natknęłam się na placu Wilsona, gdzie w karcie większość nazw brzmi cokolwiek egzotyczni, ukrywając całkiem podobne do naszych  dania, jakie znamy z domu, podane w bardziej wyrafinowany sposób. Nie powiem,  że niektóre kombinacje nie przypadły mi do gustu, z powodu dużej ilości owoców morza, ale sezonowana szynka, choć znana również z kuchni włoskiej, nie ma raczej wielu zwolenników w kraju, gdzie dobrych wędlin, również suszonych czy surowych nie brakuje. Szczególnie duża ilość win, sprowadzana z Hiszpanii, poukładanych starannie na stojakach przyciągnęła nie tylko moją uwagę, bo zrobił się tłumek przy ladzie i zniknęło parę butelek w czeluściach toreb klientów.

 Po przeciwnej stronie placu natknąć się można na kebab, na pozór niczym się nie wyróżniający pośród innych, ale zaradność, życzliwość i entuzjazm  zaimponowały mi, a dobrej kuchni serwowanej z uśmiechem nie zapomina się tak szybko. Wszystkim, którzy chcieli by wpaść z rodzinką na małe, lub nieco większe co-nieco gorąco polecam z wielu względów. Nikt tam nie kręci nosem na niesfornych małych klientów, których zachcianki spełniane są z uśmiechem.

 

Nie sposób nie wspomnieć w tym miejscu o kultowym miejscy, czyli Starówce. Na Rynku Starego Miasta, nieopodal Informacji Turystycznej otwarła swoje podwoje restauracja Warszawska, która dzielnie walczy o klienta z okolicznymi restauracjami serwując typowe dania polskie, po cenach całkiem przystępnych, a do tego w przyjemnym wnętrzu i z miłą obsługą, gdzie chętnie bywa wiele gwiazd.

 Jakby ktoś miał  chętkę  na inne kultowe miejsce,  to ,,Same Fusy” w wersji pizzeria z piwem, herbaciarnia, drink bar i bistro – obecnie zmieniające  image, zawsze są w tym samym miejscu na Nowomiejskiej.

Grazyna B-S
O mnie Grazyna B-S

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo