osskaa osskaa
888
BLOG

Afera Willowa - nihil novi sub Sole de Peru

osskaa osskaa Polityka Obserwuj notkę 10

Czy Jolanta Kwaśniewska jest właścicielką willi w Kazimierzu czy nie?

Czy próbowała sprzedać ją agentowi CBA czy nie?

Czy część gotówki (1,5mln zł) przyjęła w gotówce poza aktem notarialnym czy nie?

 Wczoraj Gazeta Polska opublikowała artykuł Doroty Kani, w którym na powyższe pytania pada odpowiedź twierdząca. Tak, pp. Kwaśniewscy są właścicielami willi w Kazimierzu, na której zakup nie mają pokrycia w swoich oficjalnych dochodach, tak dzięki kupowaniu nieruchomości pp. Kwaśniewscy prali brudne pieniądze, tak chcieli sprzedać willę za 3mln zł agentowi CBA, z czego 1,5mln zł wzięli w gotówce poza oficjalną ceną zawartą w akcie notarialnym…

 Dodatkowo jest oskarżenie ex ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Andrzeja Czumy, że spalił tę akcję, zanim zakończyła się sukcesem.

 No i co? I nic….

Od wczoraj nikt się na ten temat nie zająknął… żadne medium nie podchwyciło tematu, który obiektywnie brzmi przecież tak:

 Była Para Prezydencka prowadzi nielegalne interesy na dużą skalę, minister sprawiedliwości celowo niweczy wysiłek służby specjalnej prowadzącej akcję tej sprawie. W grę wchodzi oskarżenie byłego Prezydenta wraz z małżonką o oszustwa skarbowe i pranie brudnych pieniędzy…

 I nikogo to nie interesuje… Jeżeli to jest nieprawda, to przecież skandal powinien być na całą Polskę, a nawet szerzej, bo szkaluje się dobre imię byłej Głowy Państwa!

 A jeżeli jest to prawda, to nie tylko CBA, ale Prokuratura, ABW i Policja powinny doprowadzić do przesłuchania pp. Kwaśniewskich, a Rządowi powinno zależeć na jak najszybszym wyjaśnieniu całej sprawy.

 Tymczasem nikt nie czepia się:

 - Aleksandra Kwaśniewskiego,

- Jolanty Kwaśniewskiej,

- Andrzeja Czumy,

- Krzysztofa Kwiatkowskiego,

- Donalda Tuska i Grzegorza Schetyny jako Premiera oraz szefa PO jak również Sekretarza Generalnego partii rządzącej, z nominacji której urząd sprawował Andrzej Czuma.

 W filmie Mgła dołączonej do Gazety Polskiej pada dość ciężkie moralne oskarżenie pp. Grasia i Arabskiego, którzy mieli jeszcze 10 kwietnia 2010 wieczorem pogardliwie wypowiadać się o wizycie na miejscu katastrofy Jarosława Kaczyńskiego, którego autobus został celowo wstrzymywany przez Rosjan, eksponujących medialnie wyreżyserowane spotkanie Donalda Tuska i Włodzimierza Putina nad tlącym się jeszcze wrakiem samolotu.

 Pal licho Pawła Grasia, który (jeżeli to co zawarte w filmie jest prawdą) po prostu okazał się zwykłym prostakiem i skończonym łajdakiem. Jeżeli nie jest – to ocena ta jest niesłuszna – pytanie tylko, dlaczego do tej pory tego z oburzeniem nie zdementował.

 Ale z Tomaszem Arabskim sprawa jest dużo bardziej poważna. To on bezpośrednio odpowiadał za organizację tego feralnego lotu. Jego odpowiedzialność jest nie tylko moralna, ale również służbowa, a prawdopodobnie i karna. Co więc myśleć o takim wysokim urzędniku Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, który odpowiadając za organizację lotu Prezydenta Polski jest przynajmniej formalnie odpowiedzialny za niepowodzenie tego zadania (katastrofa) i jeszcze tego samego dnia pozwala sobie na tak bezczelne zachowanie wobec brata zmarłego Prezydenta.

Czy po opublikowaniu tego filmu Tomasz Arabski nie powinien podać się dymisji? Pewnie powinien, ale skoro nie przyszło mu to do głowy w dniu katastrofy, nad wrakiem Tupolewa, to dlaczego miałby to robić teraz?

 Kazus zamilczenia afery willowej państwa Kwaśniewskich oraz ujawnienie skandalicznego zachowania wysokich urzędników Kancelarii Premiera tuż po katastrofie, więcej mówi o kondycji polskiego państwa i jego instytucji niż pogłębione analizy socjologiczne i politologiczne.

 Głęboka degeneracja architektów, sponsorów, beneficjentów i piewców IIIRP dominujących w polityce, biznesie, mediach i uniwersytetach jest absolutna i nieodwracalna. Demoralizacja i  propagowanie ogólnonarodowego panświnizmu w połączeniu z ordynarnym kultem prostej konsumpcji świadczy o głębokiej pogardzie wobec wspólnoty, której ta warstwa ma nieprzyjemność przewodzić.

 Albo ta wspólnota w jakiś cudowny sposób zrzuci z siebie tę narośl, otrząśnie się i nabierze godności, albo zginie.

 

osskaa
O mnie osskaa

Amatorsko komentuję rzeczywistość polityczną i gospodarczą, staram się wgryzać w mechanizmy i prawdziwe siły, które stoją za figurami pokazującymi się na scenie tej gry. Mieszkałem w Słupsku, zanim to stało się modne, od lat Gdynia...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka