We wtorek (4 lutego) na wrocławskim rynku odbył się happening przygotowany przez Forum Młodych Prawa i Sprawiedliwości we Wrocławiu. Protestowaliśmy przeciwko rozdawnictwu stanowisk przed wyborami przez pana Rafała Dutkiewicza i Jacka Protasiewicza.
Obaj panowie wraz ze swoimi ugrupowaniami zawiązali porozumienie o stworzeniu koalicji w Sejmiku Województwa Dolnośląskiego. Stwierdzili przede wszystkim, że jest to przygotowanie do wspólnej koalicji po wyborach samorządowych! A więc panowie politycy nie dbają o głos wyborcy tylko dzielą pomiędzy sobą stanowiska jakie będą dzielić po wyborach w myśl zasady "wasz marszałek, nasz prezydent" (czy gdzieś już tego nie słyszeliśmy?).
Happening polegał na tym, że członkowie młodzieżówki w maskach Protasiewicza i Dutkiewicza dzielili pomiędzy siebie tort z napisami Wrocław i Dolny Śląsk, w który wbite były chorągiewki z napisem "Wybory 2014". Miało to symbolizować działania nowej koalicji, która dzieli pomiędzy siebie wpływy w regionie jeszcze przed wyborami.
Apelujemy o rozwagę i rozsądek, bo tylko wyborcy powinni decydować o przyszłości Wrocławia i Dolnego Śląska- mówili przedstawiciele Forum Młodych.
Happening zwrócił uwagę urzędników wrocławskiego magistratu wchodzących i wychodzących z budynku. Jeden z nich zapytał nas o co chodzi. Usłyszał, że protestujemy przeciwko obecnej sytuacji w regionie. Po chwili na miejscu happeningu zjawiła się straż miejska a następnie policja. Obydwie służby wylegitymowały jednego z przedstawicieli młodzieżówki. Tłumaczyli, że dostali wezwanie więc musieli interweniować. Dla pana z urzędu, któy zadzwonił naskarżyć na nas, bo tego jesteśmy pewni, niestety się nie udało, gdyż wszystko odbyło się legalnie, w happeningu wzięło udział 12 osób.
